Jak Ula uczy swoje dzieci zarządzania pieniędzmi?

Wpis gościnny: Ula Ochocka https://mamonik.pl

Zarządzanie pieniędzmi łatwym tematem nie jest. Nawet nam dorosłym często sprawia problem. Szczególnie, gdy nagle spotykają nas sytuacje, których nie byliśmy w stanie zaplanować. Więc jak przy tych wszystkich zawirowaniach nauczyć dzieciaki zarządzania pieniędzmi?

Poniżej 5 sprawdzonych i przetestowanych na moich dzieciach sposobów.

Naucz dziecko, że czas to pieniądz. Zarządzanie finansami.

  1. Czas = Pieniądz

Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, jak bardzo jedno pojęcie powiązane jest z drugim. Szczególnie dzieci nie kojarzą tych zależności. Rodziców nie ma w domu, bo są w pracy. A pieniądze bierze się z bankomatu. I tyle. Związku między jednym, a drugim zagadnieniem nie widzą. A my często nie tłumaczymy im, że taki związek jest. I to zwykle bardzo mocny. Więc, jeśli jeszcze tego nie robiłaś, wytłumacz swoim dzieciom skąd się biorą pieniądze w Waszym budżecie domowym.
Są one Waszym wynagrodzeniem za poświęcony czas na pracę. I każda nowa zabawka dla dziecka, każde wyjście na miasto wiążą się w pewną ilością godzin, które będziesz musiał poświęcić pracy, by sprostać wymaganiom dziecka. Dobrze, aby dziecko miało tego świadomość.
Fajnie by było, gdybyś dziecku uświadomiła to bardziej szczegółowo. Np. przeliczcie swoje średnie zarobki na ilość godzin, których potrzebujecie na ich uzyskanie. Jeśli Wasza dniówka, dla łatwego liczenia wynosi 200 zł i w pracy spędzacie zwykle 8 godzin, to jedna godzina pracy warta jest 25 zł. A to oznacza, że wyjście całą rodziną na obiad do restauracji, to kilka godzin więcej dla rodziców w pracy. Szybko może się okazać, że dziecko jednak bardziej ceni czas spędzony z rodzicami w wolny weekend, niż nowy zestaw klocków lego. Jednak, aby mogło podjąć świadomą decyzję, musi znać fakty.Dziecko musi dysponować swoimi pieniędzmi. Zarządzanie finansami.

2. Kieszonkowe

Zarządzania pieniędzmi nie da się uczyć w teorii. Podobnie jak wielu innych rzeczy. Dlatego dziecko musi dysponować własnymi pieniędzmi, co do których decyzje finansowe będzie podejmowało samo, osobiście. Bez nacisków ze strony rodziców.
Jednak zanim zaczniecie wypłacać dzieciakom pieniądze, musicie ustalić zasady. I co trudniejsze – się ich trzymać. Jeśli ustalicie, że kieszonkowe jest wypłacane raz w tygodniu i za nie dziecko kupuje sobie słodycze, trzymacie się tego. I nie wydajecie swoich pieniędzy na słodycze. U mnie córki otrzymują kieszonkowe raz w miesiącu i kwota ta ma pokrywać ich potrzeby zachciankowe. Dokładnie – tymi pieniędzmi mają płacić za swoje przyjemności. I czy to jest nowa zabawka, czy nowy telefon komórkowy – płacą za to z własnej kieszeni. Co z kolei często wymaga od nich podejmowania decyzji finansowych. Czy chcę kupić 10 drobnych zabawek za kilka zł, czy wolę uzbierać na jakąś fajniejszą, ale droższą. Czy wolę mieć kolejną lalkę, czy jednak pieniądze w skarbonce. Czy warto poczekać i zaoszczędzić na wymarzony zestaw, czy kupić od razu jeden mniejszy? Wybory jak w dorosłym życiu – i o to chodzi. Ale żeby się udało, nie możecie co chwila ułatwiać dziecku zadania. Jeśli wydało swoje pieniądze – nie ma kolejnych darowizn czy pożyczek. Wydało – i nie ma. Musi poczekać do następnego kieszonkowego. Ostatecznie Tobie też szefostwo nie płaci – po tygodniu-  kolejnego wynagrodzenia, bo wydałeś poprzednie. Uczciwie ostrzegam: pierwsze lekcje mogą być bolesne dla dzieci. Ale lepiej , aby otrzymały je teraz, niż jako młodzi dorośli ludzie, totalnie nieprzygotowani do życia i zarządzania pieniędzmi.

3. Budżet domowy

Dzieciaki powinny mieć chociaż mgliste pojęcie, w jaki sposób zarządzacie pieniędzmi. Dlatego warto wytłumaczyć im, że zarobione pieniądze nie mogą być w całości wydane na zachcianki. Istnieje coś takiego jak rachunki i zobowiązania, które trzeba regulować. W przeciwnym wypadku w kranie może nie być ciepłej wody, a w telewizji – ulubionego programu z bajkami. Zamiast samochodem, wszędzie będziecie chodzić pieszo. A wychodząc codziennie do restauracji, może się zdarzyć, że do następnej wypłaty jeść będziecie tylko chleb z dżemem.
W ten sposób dodatkowo zachowacie twarz przed swoimi dziećmi. I nie wyjdziecie na notorycznych kłamców, którym po prostu się nie wierzy. Bo co ma pomyśleć sobie dziecko, któremu powiesz „nie mam pieniędzy” – a następnie widzi, że płacisz nimi w sklepie?

Oszczędzanie na przyszłość. Rozmawiaj z dzieckiem o finansach. Zarządzanie finansami.

4. Szczera rozmowa

Pieniądze to nie tabu. Warto o nich rozmawiać z dziećmi. Skąd mają dowiedzieć się, jak się z nimi obchodzić, jeśli nie od Ciebie rodzicu? Dlatego nie duś naturalnej ciekawości dziecka. Mów, ile zarabiasz, za co otrzymujesz pieniądze, na co je wydajecie, po co oszczędzacie czy inwestujecie. Warto zastrzec, że to tylko dla jego wiadomości. Taki Wasz rodzinny sekret, o którym nie rozmawia się z każdą napotkaną osobą. W ten sposób dodatkowo okażesz, jakie zaufanie w nim pokładasz. A ono jeszcze bardziej poczuje się ważnym i pełnoprawnym członkiem rodziny.

Oszczędzanie na przyszłość - Gry ekonomiczne. Zarządzanie finansami.

5. Gry ekonomiczne

Wiele zagadnień dotyczących finansów łatwiej jest przemycić podczas wspólnej zabawy. U nas świetnie sprawdzają się planszówki. W Monopol można grać od najmłodszych lat – są wersje nawet dla przedszkolaków. Dla nastolatków świetnie sprawdzą się  rodzinne rozgrywki w Cashflow.

A Ty? Jak uczysz dziecko zarządzać pieniędzmi? Może masz własne sposoby i metody? Chętnie o nich poczytam.

Ps. Jeśli temat edukacji finansowej dzieci jest Ci bliski, lubisz spędzać z dziećmi czas na kreatywnej zabawie (np. modnymi ostatnio glutami) i chcesz wiedzieć jak się uczyć, by w krótszym czasie zapamiętać więcej informacji – zapraszam na blog Mamonik.pl  Tam te wszystkie zagadnienia znajdziesz w jednym miejscu.

FB: https://www.facebook.com/MamonikEdukacjaFinansowaDzieci/


Autor: Ula Ochocka – pracuję, wychowuję dzieci, bloguję. Staram się ogarnąć edukację finansową swoich dzieci. O tym jak to wychodzi, jakie patenty mam na naukę finansów osobistych, co warto stosować, a czego lepiej unikać przeczytacie na blogu

Ula Ochocka - zarządzanie finansami