Jak tanio podróżować?

Wpis gościnny: Kuba Zieliński

Wielu osobom podróżowanie kojarzy się z wydawaniem ogromnych ilości pieniędzy. A co jeśli powiem Wam, że da się inaczej? Wystarczy tylko wiedzieć, jak to zrobić. W poniższym wpisie przedstawiam Wam czym dla mnie jest tanie podróżowanie, co robić, by wydawać mniej oraz na czym pod żadnym pozorem nie powinno się oszczędzać. Wszystko w tekście opisane jest na podstawie moich doświadczeń (no może poza fragmentem o braku ubezpieczeń – ja zawsze takowe mam, ale o tym dlaczego, to już będzie poniżej).

Przepiękne Azory. Ach - chciałoby sie tam być.

Definicja taniego podróżowania

Cóż, już tutaj zaczynają się pierwsze problemy. Trudno mi jakkolwiek podać definicję taniego podróżowania, bowiem taką każdy powinien wyrobić sobie indywidualnie. Trzeba tu uwzględnić własne wymagania, potrzeby, możliwości i mieć na uwadze z czego można zrezygnować, a co musi pozostać w „planie” wyjazdu. Mało tego, trzeba też pamiętać, że zupełnie inaczej prezentować się będzie tanie podróżowanie w krajach azjatyckich czy wschodniej Europy, a zupełnie inaczej w zachodniej części naszego kontynentu czy np. w Skandynawii. 

Prawdę mówiąc, istnieje tyle sposobów na tanie podróżowanie, ilu ludzi, którzy podróżują. Ważnym jest, przynajmniej według mnie, żeby nie bać się próbować, czasem nawet ryzykować i wyjść ze swojej strefy komfortu. Jeżeli coś się nie uda albo będzie niesatysfakcjonujące, po prostu nie trzeba tego robić ponownie. A jeśli się uda, cóż, kolejne zaoszczędzone pieniądze w kieszeni. Dla mnie kiedyś wydawało się abstrakcyjnym podróżowanie autostopem czy spanie w namiocie, a teraz, gdy już tego spróbowałem, wiem, że czasem to świetny sposób na podróż i zaoszczędzenie pieniędzy. Z drugiej strony mam świadomość, że nie każdy będzie się czuł komfortowo.

Jak tanio podróżować - Kuba Zieliński dla www.oszczedzanienaprzyszlosc.pl

W związku z powyższym każdy powinien ułożyć swoją definicję taniego podróżowania. Jak to zrobić? Wziąć kartkę i wypisać wszystkie rzeczy, z których można zrezygnować, tak by nie zmniejszać komfortu swojego podróżowania. Nocleg w namiocie, w wieloosobowym pokoju czy w prywatnym pokoju z łazienką? Jedzenie w restauracjach czy przyrządzane samemu? Przemieszczanie się autostopem, komunikacją lokalną czy wynajętym samochodem? W gruncie rzeczy planowanie taniej podróży polega na odpowiadaniu na te i inne pytania.

Podróż na Islandię za 1800 zł graniczy z cudem, ale jest możliwy.

Taki przykład z autopsji, jeśli chodzi o cięcie kosztów i rezygnowanie z komfortu. We wrześniu 2017 roku spędziłem 10 dni na Islandii. Byliśmy tam w trójkę, mieliśmy wynajęty samochód, a łączny koszt podróży (loty, samochód, wyżywienie, zakwaterowanie, zakupy, wstępy) wyniósł 1800 zł na osobę. Mało, jak na jeden z najdroższych krajów świata, prawda? Ale jest też druga strona medalu – podczas praktycznie całej podróży spaliśmy w samochodzie mając wewnątrz 5-6 stopni. Poranna toaleta odbywała się zawsze na stacji benzynowej. Jedliśmy kuskus zalewany wodą z czajnika elektrycznego, a do tego sos ze słoika przywieziony z Polski. Kanapki to w zasadzie tylko chleb tostowy i dżem. Ale za to spędziliśmy cudowne 10 dni na Islandii, niezależni dzięki podróży autem, a cały wyjazd do tej pory wspominam z uśmiechem. Z drugiej strony wiem, że nie każdy by był skłonny do rezygnacji z komfortu i szanuję to.

Zobacz propozycje Kuby Zielińskiego odnośnie taniego latania i noclegów. Zapraszam na www.oszczedzanienaprzyszlosc.pl

Jak szukać tanich lotów i noclegów?

Istnieje obecnie kilka serwisów, które znacznie ułatwiają wyszukiwanie tanich połączeń lotniczych.

Skyscanner.pl

Tym, którego ja najczęściej używam jest Skyscanner.pl. Umożliwia wyszukiwanie najtańszych lotów pomiędzy dowolnymi lotniskami na świecie. Ponadto posiada kilka ciekawych funkcji, które umożliwiają znaczne oszczędności:

  • Jeśli możesz wyjechać w konkretnym terminie (np. urlop), ale nie masz sprecyzowanego kierunku, możesz przy wyszukiwaniu zaznaczyć opcję „Gdziekolwiek”. System wyszuka wtedy wszystkie połączenia z danego lotniska lub kraju w podanym terminie i uszereguje je od najtańszych.
  • Jeśli masz sprecyzowany kierunek i możesz lecieć kiedykolwiek możesz przy wyborze daty zaznaczyć opcję „Najtańszy miesiąc”. System wyszuka wtedy najtańszy lot na danej trasie i zasugeruje nam, kiedy powinniśmy lecieć.
  • Ciekawą opcją są też alerty cenowe. Wybierasz trasę oraz termin, podajesz adres email i w momencie obniżki cenowej na dane bilety otrzymasz maila z informacją.

Fly4free.pl

Drugim serwisem, na który bardzo często zaglądam jest fly4free.pl. Również udostępnia wyszukiwarkę tanich połączeń lotniczych, ale to nie to jest jego największym atutem. Fly4free to serwis, który zbiera i codziennie publikuje od kilku do kilkunastu ciekawych ofert turystycznych. Głównie są to niskie ceny biletów lotniczych lub noclegów, często też oferty łączone, np. lot + nocleg + samochód.

Booking.com i Airbnb

Jeśli zaś chodzi o noclegi, to najpopularniejszymi i zarazem polecanymi przeze mnie portalami są Booking oraz Airbnb. Oba oferują wyszukiwarki tanich noclegów, różnica między nimi polega na tym, że pierwszy pokazuje oferty hosteli i hoteli, na drugim zaś ogłaszać się mogą również osoby prywatne, które wynajmują pokój lub mieszkanie (co pozwala nam zamieszkać, jako tzw. „lokals”). 
Na obu tych portalach ciekawą opcją są linki polecające, które dają korzyści finansowe przy rejestracji i pierwszej rezerwacji. Rejestrując się na booking.com z tego linku otrzymasz zwrot 50 złotych po realizacji swojego pierwszego wyjazdu, natomiast rejestrując się na Airbnb.com z tego linku otrzymasz zniżkę 100 złotych na pierwszą rezerwację o wartości co najmniej 300 złotych.

Wieża Belem

Na czym można oszczędzać na miejscu?

Po pierwsze na biletach wstępu. Ale jeszcze zanim o nich, to wspomnę, że w wielu miejscach na świecie jest mnóstwo atrakcji, które zwiedzać można za darmo. Warto przed wyjazdem rozejrzeć się w internecie za takimi informacjami. Wróćmy do biletów – wiele zabytków, muzeów i tego typu miejsc oferuje darmowy wstęp w wybranych godzinach lub w konkretnym dniu tygodnia. Na przykład muzeum Prado w Madrycie, do którego bilet kosztuje 18 € można zwiedzać za darmo codziennie w ciągu ostatnich dwóch godzin otwarcia.

Oszczędzać można także na jedzeniu, nawet jeśli nie chcesz rezygnować z posiłków na mieście. Najważniejszą i najczęściej powielaną radą (do której ja też się regularnie stosuję) jest unikanie restauracji położonych w miejscach bardzo turystycznych. Dobrze jest odejść kawałek od centrum miasta i poszukać knajpy, do której chodzą „lokalsi”, bo ceny zwykle są tam dużo niższe. 
Ze swojej strony jeszcze dodam, że warto używać portalu Tripadvisor, który umożliwia wyszukiwanie restauracji przy użyciu filtra, który pokaże nam tylko te najtańsze. Dodatkowo w recenzjach konkretnego lokalu klienci często piszą kwoty, które tam wydali, a czasem nawet dodają zdjęcia paragonu.

Innym sposobem oszczędzania przy okazji jedzenia jest robienie zakupów spożywczych w tych samych supermarketach, co lokalsi. Przykładowo w Portugalii są to Pingo Doce lub Jumbo, z Hiszpanii znany nam Lidl, ale także Aldi, na Islandii Bonus. Ceny zawsze są tam nieco niższe, niż w sklepach, do których zwykle chodzą turyści.

Na Islandii warto kupować w tanich marketach, takich jak Bonus.

Na Islandii warto kupować w tanich marketach, takich jak Bonus.

Tani Market Pingo Doce w Portugalii

Tani market Pingo Doce w Portugalii.

Na czym nie warto oszczędzać?

Niezależnie od tego, w jaki sposób podróżujesz, jest jedna rzecz, na której nie ma sensu oszczędzać – ubezpieczenie. Może się wydawać, że „oj, przecież nic mi się nie stanie, będę uważać, do tej pory nawet raz w szpitalu nie byłem/am”. I możesz utrzymać dobrą passę w trakcie wyjazdu (czego oczywiście Ci życzę), ale gdyby niefortunnym zbiegiem okoliczności coś Ci się stało, bez ubezpieczenia możesz spłacać koszty leczenia do końca życia. Czytałem jakiś czas temu historię o polskim turyście, który nie wykupił ubezpieczenia przed wyjazdem do Meksyku i dostał tam udaru. Pobliskie służby udzieliły mu profesjonalnej opieki medycznej, w zasadzie uratowały mu życie, ale potem wystawiły rachunek na blisko 800 tysięcy złotych. A wystarczyło dopłacić te kilkadziesiąt czy nawet nieco ponad sto złotych za ubezpieczenie. 

Przy okazji ubezpieczeń wspomnę jeszcze o dwóch kartach – EKUZ oraz Euro26. Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego wydawana jest za darmo przez NFZ i umożliwia nam korzystanie ze świadczeń przysługujących obywatelom kraju, do którego się udajemy (oczywiście chodzi tu o kraje europejskie). Więcej informacji o EKUZ znajdziecie tutaj. Euro26 to karta dla osób od 5 do 30 roku życia, którą można kupić w wielu wariantach. Za kwotę 93 złotych (w skali roku) mamy ubezpieczenie we wszystkich krajach na świecie (oprócz USA i Kanady), a ponadto zniżki w wielu miejscach na naszym globie. Więcej informacji o Euro26 tutaj.

Azory - piękne prawda?

Porady i ciekawostki ze świata

W każdym kraju ceny i koszty podróży są inne. W każdym kraju też inne są sposoby na oszczędności. Oczywiście nie będę tutaj podawał wszystkich, bo to nie czas i nie miejsce na to – jeśli ktoś jest zainteresowany konkretnym krajem odsyłam do bloga. Niemniej jednak kilka dla Was mam, żeby zobrazować to, na czym w praktyce polega to oszczędzanie. Pozwoliłem sobie skupić się na dwóch europejskich krajach, które ostatnimi czasy stają się coraz popularniejsze wśród Polaków.

Islandia

  • Nie kupuj butelkowanej wody. Ta w islandzkich kranach jest jedną z najczystszych na świecie i nikt tam nie kupuje wody w sklepach. Przy okazji, ta porada może się też odnosić do każdego innego kraju, nawet Polski. Wystarczy kupić butelkę z filtrem do wody (np. firmy Dafi), która kosztuje kilkadziesiąt złotych i spokojnie starcza na kilka miesięcy. Ja zawsze swoją wożę ze sobą i w zasadzie nigdy nie kupuję wody mineralnej.
  • Rób zakupy w tanich supermarketach (np. Bonus, Krónan), ceny są o wiele niższe niż w pozostałych marketach i małych sklepach.
  • Jeśli chcesz wynająć samochód, zrób to omijając największe firmy. Lokalne przedsiębiorstwa, a nawet prywatni ludzie wypożyczają na Islandii samochody na znacznie lepszych (i tańszych) warunkach niż korporacje. Nasz samochód wypożyczony został od Polaka mieszkającego na Islandii i kosztował nas połowę mniej, niż w dużej firmie (dodatkowo nie potrzebowaliśmy karty kredytowej i depozytu)

Portugalia

  • Korzystaj z komunikacji miejskiej. Tu mowa oczywiście o dużych miastach, ale to jest spora oszczędność. Na przykład, bilet dobowy na całą komunikację miejską w Lizbonie kosztuje 6,5€.
  • Jeśli w Portugalii chcesz zjeść na mieście, szukaj restauracji, które oferują menu/danie dnia. Najczęściej są to pełne zestawy składające się z zupy, chleba, drugiego dania, napoju i deseru, a całość nie przekracza zwykle 8€. Mnie na przykład udało się w Viseu dostać taki zestaw za 5€, w Aveiro natomiast za 6,5€.
  • Tak, jak w przypadku Islandii, także w Portugalii warto robić zakupy w dużych supermarketach, takich jak Pingo Doce (odpowiednik naszej Biedronki, ta sama firma, a tym samym często powielają się produkty – udało mi się nawet kupić polskie jabłka. Kosztowały 2€ za kilogram. Nie polecam, jeśli chcecie oszczędzać Jumbo lub znany nam Lidl. Co więcej, praktycznie w każdym mieście w Portugalii znaleźć można targ, na którym za niewielkie pieniądze dostaniemy lokalne ryby, pieczywo, owoce czy alkohol.
Tramwaj w Lisbonie
Tramwaj w Lisbonie

Na zakończenie jeszcze dodam, że najlepszym sposobem na mniejsze koszty podróży jest jej porządne zaplanowanie.

Największe i najbardziej obciążające portfel wydatki, to te spontaniczne lub dokonywane pod presją.

Kolejny przykład z życia wzięty – najdroższy nocleg w mojej podróżniczej karierze miał miejsce na Majorce, kiedy to w niewielkiej miejscowości na północy wyspy, o godzinie 22:30 okazało się, że nie mamy gdzie spać i trzeba było szukać czegoś natychmiast. 

Podróżowanie wcale nie musi być drogie. Ważne, by robić to świadomie i wiedzieć, gdzie pieniądze wydawać. Z tą wiedzą pozostaje tylko jechać i zwiedzać. I tego Wam życzę.

Autor wpisu: Kuba Zieliński

Kuba Zieliński – bloger i, od niedawna, vloger. Zafascynowany podróżami i otaczającym nas światem. W swoich tekstach i filmach pokazuje świat takim, jakim jest. A nie jakim chciałby, by był.

Zapraszam na strony Kuby: https://kubazielinski.pl/
https://www.facebook.com/kubazielinskiblog/
https://www.instagram.com/kubazielinski.pl/
https://www.youtube.com/channel/UC94I9N0l0rvkJllOOJxbZLg