Nie od dziś wiadomo, że najbardziej inspirujące książki są w stanie zmienić całe nasze życie.
Uwielbiam czytać książki. Towarzyszą mi one zawsze i wszędzie. Kiedyś tylko w formie papierowej, a od paru lat czytam je także w postaci elektronicznej: e-booki i audiobooki.
Rzadko raczej czytam prozę, kryminały i romanse. Szczególnie lubię czytać książki, z których mogę czerpać wiedzę.
W dzieciństwie czytałam różne książki dla dzieci, później lektury szkolne, ale żadna z nich nie była jakąś wyjątkową. Chyba najbardziej lubiłam serial produkcji amerykańskiej „Beverly Hills, 90210”, a także zabawy na podwórku. W dorosłym życiu przeczytałam parę książek, które istotnie wpłynęły na mnie.
„Inteligencja emocjonalna” Daniel Goleman
Książkę tę czytałam już kilka razy i za każdym razem czytałam ją inaczej. Im jestem starsza, tym więcej z niej rozumiem albo zwracam uwagę na inne fragmenty. Jest tam sporo o wychowaniu dzieci, więc ostatni raz, kiedy ją czytałam, właśnie na te obszary zwracałam szczególną uwagę.
Wcześniej czytając ją bardziej zwracałam uwagę na kwestie komunikacji i asertywności, dbania o relacje. Kiedy startowałam w konkursie na Dyrektora Sprzedaży i Marketingu w dużej korporacji (który zresztą wygrałam i przez 13 lat aż do likwidacji firmy zajmowałam to stanowisko), rekruterka rzuciła mi na koniec rozmowy o pracę pytanie o to, co ostatnio czytałam. Gdy wspomniałam tytuł „Inteligencja emocjonalna” ona i jej szefowa uśmiechnęły się i oznajmiły, że przechodzę do następnego etapu. Miałam wtedy 30 lat, szansę na zostanie dyrektorem w tak młodym wieku i wiele marzeń do spełnienia. Ten krok przeszłam dzięki inteligencji emocjonalnej. Może i właśnie dzięki lekturze tej książki. Jeśli nie tylko dzięki niej, to na pewno miała wpływ chociaż w części na ten sukces.
„Quo vadis” Henryk Sienkiewicz
Czytałam ją w czasach szkolnych, ale wtedy nie byłam nią zachwycona, zwłaszcza, że była trudna do przebrnięcia, gruba i jeszcze dotyczyła jakiś strasznie zamierzchłych czasów. Później kilka razy oglądałam film i tu już znacznie lepiej poszło mi ze zrozumieniem tej lektury. Jednak pełnię zalet tej pozycji odkryłam dopiero w 2019 roku, kiedy syn przerabiał ją w siódmej klasie jako lekturę szkolną.
Ściągnęłam ją z audioteki, po kilku rozdziałach przepadłam. Słuchałam jej w drodze do pracy, z pracy, w podróży służbowej, podczas pobytu w hotelach – wszędzie tam, gdzie samotnie mogłam przenieść się do starożytnego Rzymu i z boku obserwować początki chrześcijaństwa, przepych życia tamtejszych bogaczy, surowość i naiwność Nerona, przywary bezgranicznej władzy, głupotę ciemnego ludu i nie tylko ludu.
Wspaniała przygoda. Książka okazała się znacznie lepsza niż film. Dodatkowo dla mnie to możliwość zwiedzania Rzymu, w którym byłam już kilka razy, a razem w Quo vadis mogłam zwiedzić go około 2 tysiące lat wcześniej. Wspaniale jest chodzić po rzymskich uliczkach razem z bohaterami, kiedy już wiele razy było się w tych miejscach. Można sobie wyobrazić, jak to wszystko wyglądało wtedy dzięki zabytkom, które w Rzymie można oglądać do dziś, a pochodzą właśnie z tych czasów.
Ja tę książkę w pełni zrozumiałam i przeżyłam dopiero teraz w dorosłym życiu. Napełniona seksulanością, brutalnością i wyuzdaniem powoduje, że powinna być dedykowana dorosłym, a nie dzieciom w szkole podstawowej. Warto znać tę piękną historię, bo to głównie o historię miłości chodziło w tej książce i wszystkie wartości związane z tym czystym uczuciem. Warto poznać historię chrześcijaństwa, choć wątki książkowe niekoniecznie zgadzają się z chrześcijańską biblią. Czytając ją można śmiać się, płakać, cierpieć, unosić emocjonalnie i przeżywać rozkosze życia razem z bohaterami. To dzieło opisujące zarówno piękno, jak i brzydotę tego świata. W sumie to od 2 tysięcy lat ludzie niewiele się zmienili, ale warto ją przeczytać, aby wiedzieć, że wszystko to, co dziś funkcjonuje w świecie np. homoseksualizm, prostytucja, wykorzystywanie, władza, funckcjonowało już wtedy, tylko pod lekko inną postacią. Długo nie zapomnę tej lektury, obrazy wyobrażone podczas słuchania książki w mam w pamięci do dziś.
Yuval Noah Harari ” Sapiens. Od zwierząt do bogów”
Książkę poleciła mi Kamila Rowińska – moja mentorka. W końcu ktoś przedstawił historię świata w pigułce. Ta książka powinna być obowiązkową lekturą w szkołach. Opowiada o historii człowieka, jego gatunkach i nadgatunku Homo Sapiens, który jako jedyny przetrwał i panuje nad całym światem. To historia nie tylko człowieka, ale też Ziemi, pieniądza, kultur, religii.
Wiedza w pigułce z tej właśnie książki pomaga mi wyjaśnić synowi pewne zjawiska, kiedy pomagam mu uczyć się historii. Wspomagam go wtedy tym, co działo się w danym czasie na świecie albo jakie zjawiska miały miejsce w danym czasie. Wyjaśniam mu pewne sprawy opisane w książce do historii w szerszym kontekście, przytaczam ciekawe historie świata. To książka, którą każdy inteligentny i otwarty na wiedzę człowiek powinien poznać. Napisana dużo lepiej niż podręczniki do historii, wyjaśnia wiele zjawisk, które otaczają człowieka od zarania dziejów naszego gatunku: religie, wierzenia, pieniądze, stosunek do przyrody, a szczególnie zwierząt, wojny, bitwy, choroby, wynalazki, odkrycia i wiele więcej.
Kamila Rowińska „Kobieta Niezależna”
To książka, którą powinna przeczytać każda kobieta. Ja moją „Kobietę Niezależną” czytałam już kilka razy i za każdym razem mnie inspiruje. Przeszłam też szkolenie o tym tytule oraz kurs on-line.
Co wniosła do mojego życia?
- poznałam prosty system zarządzania finansami, dowiedziałam się jak zarządzać swoim budżetem domowym i uczyć dzieci dyscypliny finansowej,
- odkryłam, co blokuje mnie przed zmianami w życiu,
- zrozumiałam, jakie role pełnię w życiu i że można je łączyć,
- zwiększyłam swoją mobilizację i produktywność,
- zwiększyłam swoją pewność siebie,
- nauczyłam się dzielić obowiązki domowe z innymi domownikami.
W książce przeczytałam też inspirujące wywiady z kobietami, które już odniosły sukces. Poznałam historie kobiet, które opowiadają o tym, jakie trudności napotkały i jak sobie z nimi świetnie poradziły.
„Kobieta Niezależna” to „samo mięso”, świetny poradnik, który warto czytać i wszystkie działania opisane przez Kamilę wprowadzać w życie. Mając drugą połówkę można być także niezależną i wcale nie jest to książka feministyczna.
Brian Tracy „Plan lotu”
Przeczytałam ją jakieś 20 lat temu, no może 15. Kupiłam na konferencji z udziałem Briana Tracy po wspaniałym wykładzie o skutecznym planowaniu i samodyscyplinie w działaniu. Po jej przeczytaniu spisałam cele na kartce – tak, jak radził Brian – a kartkę schowałam w tej książce. Po 10 latach znalazłam kartkę. Okazało się, że większość moich celów albo może pobożnych życzeń została osiągnięta. Niesamowita sprawa. Nie jestem zwolennikiem ustalania celów bez działań, ale ten jeden raz jakoś wyszło. Może moja podświadomość kierowała mnie na realizację tych celów, tego nie wiem, ale zadziałało.
Największą lekcją z tej książki dla mnie osobiście jest tytuł jednego z podrozdziałów: „Przyszłość należy do tych, którzy podejmują ryzyko”.
Jakub Bączek „Zarobić milion, idąc po prąd”
Po przeczytaniu tej książki zdałam sobie sprawę, że żeby w życiu coś osiągnąć trzeba działać i się wyróżniać. Najlepiej, jeśli będziemy robić coś inaczej niż wszyscy. Jakub uświadomił mi, że w życiu ważny jest każdy etap. Etapy nauki, uczenia, zdobywania doświadczenia są potrzebne, ale niezależność finansową można osiągnąć dopiero na etapie przedsiębiorcy. Jeszcze nie jestem na tym etapie (choć już miałam w życiu taki epizod bycia samozatrudnioną), ale cały czas mocno się do tego etapu przygotowuję. Życie daje mi czas i znaki, że pora coś zmienić, ruszyć w bok na przekór rozsądkowi i opinii innych osób. Jeszcze brakuje mi źródła dochodu na tym etapie, jak go stworzę, będzie czas na zmiany.
Walter Isaacson „Steve Jobs”
Książka, która opisuje życie i twórczość – bo tak można to nazwać – absolutnie utalentowanego Steve’a Jobsa. Wspaniałe studium przypadku, jak wyróżniając się i będąc jedynym posiadającym dane rozwiązanie na rynku, można świetnie funkcjonować i zarabiać. Pochwała minimalizmu i estetyki. Książka przedstawia historię firmy Apple i odpowiada na pytanie, dlaczego Apple odniosło taki sukces. To historia powstania i potrzeby istnienia smartfonów, których dziś używamy na co dzień.
Steve Jobs – wizjoner i mistrz prezentacji – został w książce przedstawiony absolutnie realnie, wraz ze wszystkimi swoimi wadami. Warto poznać historię jednego z najwybitniejszych w dziedzinie projektowanie i sprzedaży nowych technologii, warto się uczyć z jego życia. Od firmy założonej w garażu do Doliny Krzemowej.
Nie raz wykorzystywałam historie z tej książki prowadząc szkolenia czy rozmawiając z ludźmi na spotkaniach biznesowych. Często mając do podjęcia jakąś decyzję czy rozwiązać jakiś problem wracam myślami do tej książki i zastanawiam się, co zrobiłby Steve.
Michał Szafrański „Finansowy Ninja”
Michał to mistrz przedstawiania trudnych finansowych pojęć w prosty sposób. Był jednym z tych autorów, którzy zainspirowali mnie do otwarcia i pisania własnego bloga. Skoro Michał, który nie pracował w finansach i nie miał finansowego wyksztalcenia, może przyciągać setki tysięcy ludzi pisząc o finansach, to ja tym bardziej też mogę. Wiele razy wykorzystywałam fragmenty jego książki w prezentacjach dotyczących oszczędzania na przyszłość, cytowałam jego słowa na mojej stronie internetowej. Dzięki niemu uświadomiłam sobie, że Polacy naprawdę potrzebują wiedzy finansowej i takich Szafrańskich może być kilku na rynku. Dlaczego nie ja?
Kamila Rowińska, Kamila Kozioł „Dziennik coachingowy. 365 pytań od twojego coacha”
To nie książka, którą się czyta. To książka, którą się pisze. Wypełniałam tę książkę przez rok. Co mi to dało? Dziennik coachingowi uczy systematyczności, cierpliwości, determinacji. Dzięki niej wprowadziłam dobre nawyki, w tym finansowe. W końcu zachciało mi się „chcieć”. Na początku przygody z dziennikiem określiłam swoje cele, w tym finansowe, później zaczęłam dokonywać wyborów dobrych dla mnie, a nie tylko dla innych. Nauczyłam się zapisywać cele, pilnować ich realizacji, panować nad myślami, zmuszałam się do komunikowania sama z sobą w pozytywny i pomyślnie działający dla mnie sposób. Nauczyłam się być wdzięczna za to co mam i doceniać wszystko, na co sobie zapracowałam. Zmieniłam tryb myślenia z „brakuje” na „mam”.
Codzienne ćwiczenia zmuszały mnie do zajęcia się sobą każdego dnia. Dzięki dziennikowi zaczęłam poświęcać czas na sprawy ważne dla mnie i mojej przyszłości. Zrzuciłam balast niepotrzebnych spraw i w końcu dowiedziałam się, dokąd chcę zmierzać. Wiem, że dla wielu osób to trudne, ale Dziennik pomaga wypracować to, co dla Ciebie najważniejsze.
Ja, dzięki miedzy innymi dziennikowi, zaczęłam pisać tego bloga. Dlatego tak wiele mu zawdzięczam. Pisząc go pokierowałam celami tak, aby zmienić pracę na odpowiadającą moim talentom i pasji. Zwiększyłam swoją koncentrację na priorytetach.
To bardzo przydatne narzędzie do zmiany w życiu, a przede wszystkim poznania samego siebie.
W książce jest również wiele ciekawych cytatów, a dla zwolenników malowania rysunki do kolorowania. Polecam serdecznie dla wszystkich chcących się rozwijać.
Link do książki tutaj:
Dale Carnegie „Jak zdobyć przyjaciół i zjednać sobie ludzi”
To książka, którą posiadam od wielu (kilkunastu) lat. Pewnie mam jeszcze jakieś stare wydanie, ale nie szkodzi. Książka ta ma już swoją historię – po raz pierwszy ukazała się w 1937 roku, prawie 100 lat temu. Jednak czytając ją, absolutnie nie odnosisz wrażenia, że została napisana tak dawno. Dotyczy obszarów naprawdę ponadczasowych: komunikacji i relacji międzyludzkich. To co sprawdzało się 100 lat temu – naprawdę nadal działa.
Książka ta dotyczy sztuki nawiązywania kontaktów towarzyskich i służbowych, zjednywania sobie ludzi, jasnego wyrażania myśli czy przewodzenia innym ludziom. Podaje prawdy stare, proste, sprawdzające się w każdej sytuacji. Warto się z nimi zapoznać albo je odświeżyć. Współżycie z innymi ludźmi ma bowiem wpływ na wiele obszarów naszego życia: finanse, zdrowie, biznes, prace, itp. Autor przytacza w książce historie znanych ludzi sukcesu, np. Roosevelta, Clarka Gable’a czy Edisona. Oprócz wielu wspaniałych zasad autor podaje rady, jak przekonać innych do Twojego sposobu myślenia. Taka umiejętność na pewno przydaje się w dzisiejszych czasach.
Książka wniosła do mojego życia to, co już wiedziałam wcześniej, ale pozwoliła mi to pięknie poukładać.
Mam nadzieję, że zainspirowałam Was tą listą wspaniałych lektur. Na pewno każdy z Was jest w stanie podać własną taką listę wraz z uzasadnieniem, jak dana książka wpłynęła na wasze życie. Chętnie poznam chociaż jedną twoją propozycję książki, która wpłynęła na Twoje życie.
Jeśli chcilibyście zobaczyć co jeszcze czytam, to co miesiąc publikuje na blogu komentarz lub recenzję na temat jednej książki. Możesz przejrzeć te listę tutaj: CZYTAM.
Polub, udostępnij lub zostaw swój komentarz, abym wiedziała, że moja praca nie idzie na marne.
Będzie mi bardzo miło, jeśli odwiedzisz mnie na Facebooku!
Znajdziesz mnie też na:
Instagram joanna_postupalska
LinkedIn Joanna Postupalska-Bożek
You Tube Joanna Postupalska
Możesz również zamówić na maila powiadomienia o nowych wpisach. Zapraszam – zeskroluj wyżej.