ODCZAROWUJEMY MLM część II.
O MLM już pisałam na tym blogu. To jest drugi artykuł z cyklu „Odczarowujemy MLM”. Pierwszy możesz zobaczyć tutaj:
MLM – CZY MOŻNA NA TYM ZAROBIĆ
WPIS GOŚCINNY: AGNIESZKA WODYŃSKA
Czym jest MLM, czyli multilevel marketing?
Bardzo często spotykam się z określeniem piramida i bardzo negatywnymi opiniami. A jest to nieznajomość tematu, ludzie nie rozumieją czym jest piramida i niestety wszystkie firmy MLM wrzucają do tego worka. A przecież piramida jest nielegalna, więc skąd pomysł, żeby tak nazywać firmę, która jest kilkadziesiąt lat na rynku. Ktoś w urzędach musiałby mocno to przeoczyć 🙂 Myślę, że warto wypracować sobie samemu tę opinię.
Nazywam się Agnieszka Wodyńska i jestem od 14 lat Fit Coachem i Niezależnym Partnerem Herbalife. Tu więcej o tym co robię: https://www.facebook.com/agafitcoach.
To jest moja pierwsza i jedyna praca. Mogłabym rzec, że praca w systemie MLM jest jak każda inna, ale inne prace znam tylko z opowieści. Dzięki MLM wiem co to znaczy mieć swój cel, wizję życia, które chce się prowadzić i wiedziałam też jaki rodzaj pracy mi tego na pewno nie da.
MLM to praca jak każda inna
A dlaczego MLM jest pracą jak każda inna? Dlatego, że i tu trzeba być zdyscyplinowanym. Trzeba wykonywać zadania, być słownym, traktować to poważnie, korzystać z rad, określić godziny pracy, czyli tak jak w zwykłej pracy. Różnica jest tylko taka, że to ja jestem swoim szefem i to ja dyscyplinuję się dla siebie. Wykonuję zadania, które sobie narzucam i dotrzymuję słowa sobie. Ja ustalam swój grafik, ja szukam rozwiązań i korzystam z rad osób, które są bardziej doświadczone ode mnie.
Czy każdy może wykonywać taką pracę?
I tak i nie, a właściwie nie każdy musi. Teoretycznie wszystko jest proste, ale niestety nie jest łatwe. Dlatego, że produkty czy plan marketingowy każdy ma ten sam, a czemu nie każdemu wychodzi? To jest właśnie ta składowa, która się różni, czyli JA. I nie twierdzę, że trzeba mieć z góry jakieś specjalne predyspozycje, głównie, trzeba umieć podjąć decyzję.
14 lat temu dla osoby, która mnie bliżej znała, byłabym określona jako ktoś, kto nie nadaje się do tego biznesu. Myślę, że większość ludzi, którzy zaczynają mogą o sobie tak myśleć. A wszystko zależy od tego jak silną mamy determinację i to jest element, który może pomóc się rozwijać. W moim przypadku to była decyzja i trzymanie się jej, a po drodze nauka wszystkiego łącznie z postawą, zmianą myślenia i rozwojem osobistym. Dziś jestem zupełnie inną osobą, dzięki tej drodze, którą przeszłam, ale to tylko dlatego, że chciałam przejść tą drogę.
Początki są trudne…
Bynajmniej nie jest łatwo, początki bywają nawet okrutne, kiedy najbliżsi nie akceptują naszego wyboru, tak było w moim przypadku. Zarobki, o ile się zdarzały były niewielkie. Bywały tygodnie bez chętnego na zakup produktów, ale ja widziałam więcej i wiedziałam, że jak przetrwam to w końcu ruszy. Rozumiałam poza sprzedażą dochód pasywny i jeśli miałam przykłady w otoczeniu osób, które coś osiągnęły to czemu nie ja.
Z czasem moje umiejętności rosły, pewność siebie rosła i zarobki rosły. Mocno poczułam dochody pasywne na urlopie macierzyńskim. Pięciocyfrowa kwota myślę, że jest nieosiągalna dla większości, a to jest coś co na dzień dzisiejszy wypracowałam. To, co jest dla mnie ważne, to fakt, że nie ma sufitu finansowego. Poza tym wszystko zależy ode mnie, czy i w jakim stopniu się zaangażuję. Oczywiście nie można mówić o kokosach i tak przyciągać ludzi do zespołu, bo w praktyce wychodzi, że trzeba się zaangażować.

Skąd biorą się pieniądze?
Akurat w moim biznesie można zarabiać na 3 różne sposoby:
- Pierwszy – od którego każdy zaczyna – to sprzedaż produktów odżywczych i kosmetycznych z rabatem od 25% do 50%. W zależności od tego ile sprzedamy to tyle zarobimy, a żeby być wiarygodnym trzeba samemu używać tych produktów. Często spotykam się z przekłamaniem osób pracujących w MLM, że nic nie sprzedają tylko polecają, bo używają. Dla mnie jest to manipulowanie ludźmi i tym pojęciem, bo jak wiemy ludzie nie lubią słowa „sprzedaż”. A prawda jest taka, że nawet jak jesteśmy księgową to też sprzedajemy. W tym wypadku siebie, swoje usługi i swoje kompetencje w lepszy lub gorszy sposób.
- Drugi sposób zarabiania pieniędzy w moim biznesie to różnica z prowizji osób, które mam na niższym rabacie w organizacji. Te osoby albo korzystają dla siebie z produktów albo rozwijają się biznesowo. A tu znowu spotykam się z określeniem, że „ktoś na górze na mnie zarabia”. A tak naprawdę to jest droga rozwoju i szczeble, tak samo jak w pracy na etacie dzięki nam zarabia szef. Na etacie też jest tak, że jeśli usiądziemy z założonym rękoma to długo tak nie popracujemy. Tak samo w MLM, przy czym dla mnie jako tzw. Sponsora jest istotne, żeby mój człowiek zarabiał – bo jak nic nie zarobi to ja też nie skorzystam finansowo. Więc jest obopólna wygrana.
- I wreszcie trzeci sposób zarabiania, który mnie przyciągnął to dochody pasywne. Można zarobić od 1 do 5% z osób, które nauczyłam być samodzielnym. Oczywiście oni mają prawo tak samo budować swoje organizacje. Te dochody pasywne z czasem stają się większe niż dochody aktywne wynikające ze sprzedaży. Pozwalają prowadzić życie takie jakie się chce. A w moim akurat biznesie jest tak, że każdy nawet nowy może prześcignąć tych starych. Główną miarą awansów i zarobków jest własne zaangażowanie, motywacja i determinacja.
A na jakie zarobki można liczyć?
Powiedziałabym, że od 0 (dlatego, że jeśli nic nie zrobimy to nie możemy oczekiwać zarobku, bo tu nie ma pensji jak na etacie) do … i tu można wpisać swoją kwotę czy chcemy nauczyć się zarabiać 500 zł dodatkowo, czy wolimy 5000 zł (tu trochę więcej czasu może być potrzebne) czy 15000 zł (kolejny czas, który być może by szybciej u mnie nastąpił, ale pojawiły się dzieci i wtedy na pewno zwolniłam) czy 50000 zł i znam też osobiście takie osoby.
Tak naprawdę nieważne ile zarabiamy, ważne jak zarządzamy pieniędzmi, bo nawet milionerzy potrafią być bez grosza, a zarządzanie pieniędzmi to kolejny element rozwoju, którego się uczymy po drodze.
Sposób prowadzenia biznesu
Samo prowadzenie działalności jest jak w każdej jednoosobowej firmie. Plusem dla nowych osób, które zaczynają jest to, że można zarabiać bez zakładania działalności gospodarczej do kwoty 1400 zł. Jednak jeśli ktoś przychodzi się rozejrzeć i zobaczyć czy to jest to i może zostanie na dłużej jak mu wyjdzie – to mogę z góry powiedzieć, że nie wyjdzie. Oczywiście są osoby, które powoli się angażują od zadowolonego konsumenta i dojrzewają powoli do decyzji, ale zawsze decyzja jest kluczowa.
Zamiast środy z cytatem dziś kolejna krótka porada ode mnie 4/52/2021 #poradafinansowa #finansoweinspiracje…
Opublikowany przez Joanna Postupalska-Bożek – Oszczędzanie na przyszłość Wtorek, 13 kwietnia 2021
Zalety i wady pracy w MLM
A plusy i minusy to w większości tylko plusy:
- nie mam ograniczeń terytorialnych,
- nikt mi nie narzuca kiedy mam pracować, sama o tym decyduję,
- mogę godzić pracę z wychowywaniem dwójki dzieci i nie muszą one na tym cierpieć, jestem przy ich pierwszych krokach, słowach, nic nie tracę,
- nie muszę wynajmować lokalu, mogę pracować z każdego miejsca,
- mam ciągły rozwój osobisty,
- mam zespół ludzi, współpracowników, trenerów mentalnych i za wszystko odpowiadam tylko ja i to jest tak naprawdę plus i minus, bo jak coś nie wychodzi tylko ja jestem winna, tak samo jak muszę coś pogodzić, nikt nie zrobi tego za mnie.
Jednak to, że to ja mam życie we własnych rękach jest tym co mnie tu przyciąga.

Dlaczego MLM?
Na pewnym szkoleniu usłyszałam, że cztery składowe życia zawodowego to:
- satysfakcjonujące zarobki,
- miła atmosfera wśród współpracowników,
- możliwości rozwoju i
- uznania za osiągnięcia.
Proponuje każdemu przeanalizować, czy jego praca zawiera te 4 elementy, moja tak i dlatego jest to moja pasja.
O AUTORZE:
Agnieszka Wodyńska od 14 lat jest Fit Coachem i Niezależnym Partnerem Herbalife. Tu więcej o tym co robi: https://www.facebook.com/agafitcoach. To jest jej pierwsza i jedyna praca. Jest żoną i matką dwójki dzieci: pięcio i prawie dwulatka, mieszka w Warszawie. Uwielbia swoją pracę i nieźle na tym zarabia.
Podsumowanie
Widzicie więc, że na MLM można nie tylko zarobić, ale zyskać nowe możliwości bycia własnym szefem, rozwijać się i godzić pracę z wychowaniem dzieci. Może to być wspaniały sposób na życie. Jeśli doświadczyłaś czy doświadczyłeś pracy w systemie MLM podziel się w komentarzu swoją historią. Tylko w ten sposób uda nam się odczarować ten wspaniały sposób na zarabianie i rozwój!
Podobał Ci się powyższy artykuł?
Polub, udostępnij lub zostaw swój komentarz, abym wiedziała, że moja praca nie idzie na marne.
Będzie mi bardzo miło, jeśli odwiedzisz mnie na Facebooku!
Znajdziesz mnie też na:
Instagram joanna_postupalska
LinkedIn Joanna Postupalska-Bożek
You Tube Joanna Postupalska
Możesz również zamówić na maila powiadomienia o nowych wpisach. Zapraszam – zeskroluj wyżej.