Podświadomie chyba każdy z nas czuje czym jest oszczędzanie i, że powinien oszczędzać: na większe zakupy, na wakacje, na tzw. „czarną godzinę”. Z drugiej strony wydaje nam się, że nie mamy na oszczędzanie pieniędzy, a oszczędzać mogą tylko zamożni. Nieprawda – bez względu na to ile zarabiasz, możesz generować nadwyżki w swoim domowym budżecie.
Dziś chciałam się podzielić metodami na oszczędzanie różnych osób, z którymi spotykam się podczas prowadzonych przeze mnie spotkań szkoleniowych w mojej pracy zawodowej albo innych osób, z którymi poruszam często temat oszczędzania. Oczywiście pierwszą i najważniejszą rzeczą jest motywacja, czyli ustalenie celu na jaki chcemy oszczędzać.
1. Zbieranie każdego 2 zł bilonu do skarbonki – proste oszczędzanie
Pewne młode małżeństwo z małego miasteczka, nie mające wiedzy o finansach, ale odpowiedzialne i nastawione na powiększenie rodziny i stabilną przyszłość, postanowiło każde 2 zł, jakie znajdzie się w portfelu odkładać do skarbonki. Przez kilka miesięcy w roku uzbierali ok. 2 tys. zł, dzięki czemu mogli sfinansować sobie tygodniowe wakacje w Polsce.
Niby nic wielkiego, a efekt zaskakujący. Widziałam zdjęcie tych bilonów podczas ich liczenia, naprawdę było tego sporo.
„Ziarnko do ziarnka” – metoda stara jak świat, ale skuteczna.
2. Załóż konto oszczędnościowe (bezpłatne) i przelewaj jakiś procent swojej pensji – automatyczne oszczędzanie
Jest to prosta metoda na oszczędzanie, wymaga jednorazowego wysiłku założenia konta – często można to zrobić w bardzo prosty sposób przez internet. Po wpłynięciu pensji na swoje konto, ustal zlecenie stałe na np. 10% swojej pensji na konto oszczędnościowe z data 1 dzień po wpływie pensji na konto. Zachowasz się zgodnie z zasadą w świecie inwestorów „najpierw płać sobie” i automatycznie zaczniesz budować kapitał. Odkładaj, a później wydawaj.
Jeśli 10% dochodu jest na początku zbyt dużym obciążeniem (bo budżet bez tej kwoty za żadne skarby się nie spina), zacznij nawet od 1%, albo ustal stałą drobną kwotę np. 50 zł miesięcznie. Tylko 50 zł na miesiąc da Ci 600 zł rocznie plus oprocentowanie rachunku oszczędnościowego.
Jeśli chcesz wiedzieć więcej o automatyzacji w finansach zajrzyj do tego wpisu:
3. IKZE
Wg mnie najlepszym obecnie sposobem oszczędzania są indywidualne konta zabezpieczenia emerytalnego – oczywiście dla tych, dla których oszczędzanie na emeryturę jest priorytetem. Oprócz możliwości budowania kapitału i dodatkowych zysków, IKZE daje co roku możliwość odpisania kwoty wpłat na IKZE od dochodu, pomniejszając w ten sposób podstawę opodatkowania. Zaoszczędzone w ten sposób pieniądze można znowu zainwestować, albo przeznaczyć na jakiś inny cel. Uzyskana ulga podatkowa będzie albo kwotą zwrotu podatku, czyli faktyczną gotówką, albo po prostu pomniejszy podatek do zapłaty Urzędowi Skarbowemu, co też spowoduje mniejszy wydatek na ten cel.
Przykładowa oferta tutaj
4. Usługa typu „saver”
Niektóre usługi bankowe ułatwiają oszczędzanie. Można złożyć zlecenie automatyczne w banku typu „saver”. Jest to usługa, która powoduję, że końcówki Twoich wydatków zostają automatycznie zaokrąglone i trafiają na rachunek oszczędnościowy. Jeśli dopiero zaczynasz swoją przygodę z oszczędzaniem – to jest to dobry sposób, aby już po kilku dniach pojawiły się u Ciebie pierwsze oszczędności.
5. Prowadź domowy budżet
Kontrolowanie wydatków pomaga nam nimi zapanować, a planowanie wydatków np. raz na miesiąc pozwala ustalić ile wydasz i na co pójdą Twoje pieniądze. Więcej na ten temat tutaj:
6. Kontrolowanie wydatków.
Czy to w ogóle jest możliwe? Przez większość mojego dorosłego życia wydawałam prawie wszystkie zarobione pieniądze i wydawało mi się, że tak trzeba, bo żyje się tu i teraz. Oczywiście od kilkunastu lat swoje 10% dochodów przelewam na różne konta, połowę na konta emerytalne, część na przyszłość dzieci i część na ubezpieczenia dużych kredytów. To pokazało mi, że gdybym odkładała więcej (a mogłam dużo więcej!), dziś byłabym może już z takimi oszczędnościami, które pozwoliłyby mi inwestować i w końcu generować dodatkowe przychody bez pracy. Ale przebudzenie przyszło dość późno (dobrze, że w ogóle przyszło, bo jak spoglądam na znajomych mających świetnie dochody i nie mających nawet konta oszczędnościowego, nie mówię już o koncie emerytalnym, to strach się bać, kiedy się obudzą i dowiedzą, że w zasadzie to dobrze się bawili, a teraz to czas umierać, bo wiek i kondycja już nie pozwalają na zarobkowanie, a ZUS wypłaca zaledwie parę groszy na skromną egzystencję).
Ale wracając do wydatków – czy można nad nimi zapanować?
Tak – trzymaj się zasad, a pieniądze zaczną Ci dziękować, że nadal je masz.
(zaoszczędziłeś na tym wydatku).
Źródło: opracowanie własne na podstawie jakoszczędzacpieniadze.pl
Podobał Ci się powyższy artykuł?
Polub, udostępnij lub zostaw swój komentarz, abym wiedziała, że moja praca nie idzie na marne.
Będzie mi bardzo miło, jeśli odwiedzisz mnie na Facebooku!
Znajdziesz mnie też na:
Instagram joanna_postupalska
LinkedIn Joanna Postupalska-Bożek
You Tube Joanna Postupalska
Możesz również zamówić na maila powiadomienia o nowych wpisach. Zapraszam – zeskroluj wyżej.