Dobre samopoczucie powoduje, że chce nam się pracować i zajmować wszystkimi ważnymi sprawami. Oczywiście finansami też. Nie chodzi mi dziś o to, aby samopoczucie poprawiać sobie codziennymi zakupami i wydawaniem pieniędzy. To poprawa na krótką metę i może prowadzić do zbudowania złych nawyków. Lepiej skoncentrować się na kontroli finansów, zarabianiu i trzymać rękę na pulsie. Jednak jesienna chandra może nam zepsuć nawet bardzo dobrze zaplanowany dzień. Zadbajmy więc o to, aby nasze samopoczucie miało się dobrze, a wtedy nawet finanse odczują ulgę.

Jesienna chandra wpływa na Twoje finanse
Jesień to czas, gdy odczuwamy spadek sił witalnych, jesteśmy senni i rozdrażnieni. Ponadto dopada nas melancholia i depresja. Nie dopuść do tego, bo to z pewnością odbije się i na życiu rodzinnym, zawodowym i na twoich finansach. A już nie usiłuj leczyć się poprzez wydawanie pieniędzy. Może lepiej spożytkować jesienny czas na poukładanie finansów, audyt produktów, zrobienie podsumowań. A może właśnie to dobry czas, żeby czymś się zająć. Warto zacząć od zajęcia się swoimi pieniędzmi.
Porady od znajomych na FB
Ale abstrahując już od finansów. Spróbuj znaleźć własne sposoby na jesienną chandrę. Zobacz, jakie ja znalazłam z pomocą moich facebookowych znajomych. W ubiegłym miesiącu rzuciłam na moim facebooku prośbę:
To był chyba post o największym zasięgu, jaki w ogóle miałam w historii mojego wall’a na Facebook’u. Pojawiło się tyle porad (w sumie ponad 300 komentarzy), że postanowiłam zrobić z tego fajny materiał do wykorzystania dla tych, którym brakuje energii w ten jesienny czas.

Zobacz porady, z których częściowo skorzystałam. Duża część nie dotyczyła mojego stylu życia i nie sprostała moim oczekiwaniom. Ponadto sporo z nich nie umieszczam tutaj, gdyż nie są zgodne z moimi wartościami i raczej nie będę się nimi dzielić, ale jeśli chcesz poznać wszystkie możesz kliknąć na ten post powyżej i sobie poczytać.
10 sposobów na jesienną chandrę
A oto 10 sposobów na jesienną chandrę, które polecam:
1. Ruch – najlepiej na świeżym powietrzu
Ruch to poruszanie energii w ciele. Ja uprawiam taniec, ty może bieganie, albo coś innego. Grunt to ruszać się. Niektórzy wskazują na boską moc sexu. Zgadzam się. Miłość fizyczna wpływa na poprawę nastroju i ogólne samopoczucie. Ponadto m.in. wpływa na przemianę materii, ułatwia pracę serca, ulepsza stan naczyń krwionośnych, zwiększa pracę hormonów. Uwalniająca się podczas zbliżenia oksytocyna oraz endorfiny, to najlepszy antydepresant. O poczuciu większej satysfakcji w związku nie wspominając.
A może warto ciepło się ubrać i chociaż wyjść na spacer do lasu albo zrobić sobie rowerową przejażdżkę. Opcji sportowych na świeżym powietrzu jest wiele. Codzienny spacer, najlepiej las, duży park…. nacieszyć się kolorami jesieni, posiedzieć na słońcu na ławce. Piękne, prawda?

Jeśli myślisz, że nie masz na to czasu, bo musisz coś zrobić, z kimś porozmawiać, coś przeczytać, możesz to też zrobić podczas spaceru. Łączenie zadań daje nam też poczucie satysfakcji i spełnienia, pomyśl o tym.
Zobacz, jak ja łączę obowiązki z blogowaniem: JAK POGODZIĆ OBOWIĄZKI, ABY MIEĆ CZAS NA BLOGOWANIE
2. Odpowiednie nawodnienie i picie ziół lub innych zdrowych mieszanek naturalnych
Woda w organizmie człowieka odpowiedzialna jest za:
- prawidłowy przebieg procesów metabolicznych (m.in. białek, tłuszczów, węglowodanów),
- termoregulację,
- usuwanie ubocznych produktów przemiany materii (m.in. toksyn, które zaburzają prawidłowe funkcjonowanie organizmu),
- transport, rozpuszczanie i wchłanianie substancji odżywczych.
Pijmy więc dużo wody – 1,5l – 2,5 l dziennie. Twoje samopoczucie też zyska.

Przechodząc do ziół – jest wiele ziół, które mają działanie antydepresyjne. Może to być herbata z dziurawca. Jest to napój antydepresyjny, na przeziębienia i osłabienia, problemy z wątrobą.
Moi znajomi polecają też sok z pokrzywy.
Inni polecają aloes z imbirem lub miodem, czy pokrzywą. Ja osobiście nie lubię smaku aloesu, ale podobno można się przyzwyczaić.
Sok z selera naciowego – znajoma poleca rano na czczo, ok. 0,5 l. dziennie. Sok z selera naciowego to podobno najcenniejsze zioło, jakie mamy pod ręką.
Mogą też być soki warzywne np: marchew + burak+ seler naciowy +ogórek zielony + kapusta modra + jabłko, opcjonalnie + jarmuż + natka pietruszki… duuużo warzyw 🙂 duuużo kiszonek: kapusta, ogórek, burak…
No i warto znaleźć sprawdzonego dostawcę np. eco uprawa… przyda się też wyciskarka wolnoobrotowa.

Co jeszcze można pić? Podobno zwykły Actimel. Jego probiotyczne działanie wzmacnia naturalne mechanizmy obronne organizmu osłabione przez stres, zmęczenie lub niezrównoważoną dietę. W 100 g ACTIMEL® zawartych jest aż 10 miliardów żywych bakterii…
3. Odpowiednia dieta
Z tym to nawet ciekawa sprawa wyszła. Jedni twierdzą, żeby przestać jeść mięso. Inni polecają jeść wszystko, co sprawia przyjemność (a nawet pić alkohol – co do tego to jestem pewna, że raczej ze zdrowiem nie ma nic wspólnego 🙂 , ale jest wielu zwolenników). Wydaje mi się jednak, że każdy musi dietę dopasować do siebie i własnej sytuacji zdrowotnej. Ja uwielbiam owoce i warzywa. Ostatnio testuję dania takie jak ratatuja czy paella. Wszystko na naturalnych składnikach – warzywa, owoce morza, ryby. Smaki niewątpliwe wpływają na samopoczucie – lepiej, żeby czuć się lekko, niż ociężale i sennie.
Prawidłowo skonstruowana dieta może nam pomóc znacznie lepiej zadbać o swoje zdrowie. Podstawą powinny być warzywa, owoce, produkty jak najmniej przetworzone, dużo wody. Unikajmy napojów słodzonych, gazowanych, fast-foodów czy jedzenia poza domem, które nie tylko źle wpływają na nasz organizm, zabierają cenną energię, ale i osłabiają portfel. I samopoczucie zdecydowanie się obniża. Do tego zadbajmy o regularne posiłki, mniejsze, ale częściej.
4. Czekolada
Ludzie uwielbiają czekoladę, więc nie mogłam jej pominąć. Na szybkie podbicie energii to podobno cukier i czekolada działa najlepiej. Z tym, że w moim przypadku niewątpliwie wpływa po prostu na tycie 🙂 . Znalazłam jednak takich, co chwalą właściwości czekolady: KRÓLOWA SŁODYCZY

5. Suplementy diety
W zasadzie prosząc znajomych o radę spodziewałam się, że zaleje mnie fala ofert różnych firm, które zajmują się promowaniem produktów suplementacyjnych i przy tym robią niezły biznes (zazwyczaj na zasadzie sprzedaży bezpośredniej i MLM). Nie szkodzi. W zasadzie chciałam wybrać coś dla siebie, więc przejrzałam sporo ofert różnych firm. Na uwagę zasługują te suplementy, które są naturalne, w miarę tanie (choć jedno z drugim rzadko idzie w parze) i dostępne.
Ja wybrałam ofertę firmy Raypath i te produkty : Brain and Memory Fuel i Weelbeing detox
Muszę powiedzieć, że przestałam miewać migreny, mam dużo energii i nawet pamięć jakaś lepsza. Do tego chce mi się rano wstać i realizuję swoje projekty bez zbędnych przerw na odpoczynek. Także u mnie działa 🙂
Poza tym zwróciam uwagę jeszcze na te produkty:
– Activize PM
Activize Oxyplus – zestaw witamin z grupy B, z dodatkiem algi brunatnej i kofeiny z guarany
– Chlorofil – NSP
Dostarczając do organizmu odpowiednie dawki chlorofilu intensyfikujemy wytwarzanie tlenu. Dzięki temu wszystkie komórki stają się lepiej dotlenione. To ma znaczenie w kontekście oczyszczania organizmu z pierwiastków ciężkich i innych szkodliwych drobnoustrojów. Co więcej, tlen jest konieczny, aby namnażały się bakterie niezbędne nam do życia. Chlorofil jednocześnie dba o równowagę kwasowo-zasadową i reguluje procesy trawienne oraz ochrania organizm przed niszczącym działaniem wolnych rodników, które są przyczyną wielu poważnych schorzeń.
Zaciekawiły mnie też właściwości Moringi i Guarany. Jeśli chcesz wiedzieć więcej, to zajrzyj sobie do wujka Google, z pewnością znajdziesz w tym temacie wiele informacji.
6. Witaminy
Oczywiście najlepiej jest dostarczyć witamin z naturalnego jedzenia, ale jesienią nie jestem w stanie zjeść aż tyle warzyw i owoców, żeby dostarczyć wystarczającą dawkę. Dlatego warto się wspierać. Wiele osób odradza kupowanie produktów z apteki, niemniej jednak na pewno warto zaopatrzyć się w witaminę B12, Witaminę D i witaminę C. Do tego ewentualnie magnez. Nie podaję żadnej konkretnej marki, bo na rynku jest tego bardzo dużo. Chcę tylko zwrócić uwagę na to, jak ważne są w naszym życiu witaminy. Witaminy należą do składników odżywczych potrzebnych do prawidłowego funkcjonowania żywego organizmu. Organizm człowieka – poza pewnymi wyjątkami – nie jest w stanie sam witamin wytwarzać, muszą być one dostarczane w pożywieniu.

7. Zdrowy sen
Przemęczeni i niewyspani nie mamy sił ani ochoty na mierzenie się z rzeczywistością, dlatego dbajmy nie tylko o długość snu, ale również jego jakość:
- kładźmy się spać i wstawajmy o regularnych porach,
- wyłączmy telewizor i odłóżmy smartfon co najmniej 30 minut przed snem,
- zjedzmy lekkostrawną kolację najpóźniej 2 godziny przed snem.
Sen to nie tylko wypoczynek i regeneracja organizmu. Jest również bardzo istotny dla naszego zdrowia. Znacząco wpływa na odporność. Poprawia samopoczucie.
Nie sposób żyć zdrowo, jeśli nie śpi się odpowiednio długo i mocno. Zaburzenia snu pogarszają nasze codzienne funkcjonowanie. Brak snu po prostu upośledza pracę mózgu. Dobry sen równa się lepszej pamięci oraz efektywniejszemu działaniu.
8. Czas dla siebie
Czas dla siebie, określenie swoich potrzeb, głębokie oddechy i szukanie w sobie mocnych stron 🙂 To rada od psycholożki Kamili Kozioł. Na pewno warto wykorzystać jesienne wieczory i pochmurne poranki na rozwój osobisty. Niektórzy określają ten czas jako złotą godzinę. Robią ćwiczenia, czytają, słuchają ambitnych treści, planują, podsumowują. Niektorzy po prostu biorą prysznic albo słuchają muzyki. To zdecydowanie poprawia nastrój.

Jedna ze znajomych napisała też: Znajdź mentora na Youtube 🙂 słuchaj pozytywnych afirmacji i tekstów.
Ja mam swojego mentora albo raczej mentorkę. Chcesz wiedzieć kto? Zajrzyj tutaj: KTO BYŁ MATKĄ CHRZESTNĄ MOJEGO BLOGA.
A jeśli chcesz wiedzieć, jakie książki czytam podczas czasu dla siebie, zajrzyj tutaj: CZYTAM.
9. Inne ciekawe i niekonwencjonalne działania dla ciała i ducha
Niektórzy polecają holistyczne zabiegi kosmetyczne, jogę twarzy, aromaterapię np. olejki kwiatowe lub zapachy z cytrusów (np. www.doterra.com). Ktoś zaproponował sesję fotograficzną na poprawę samopoczucia. To też jest fajna opcja. Ja zamierzam sobie zafundować. Jeszcze inna opcja to lampa antydepresyjna, która imituje promienie słoneczne. Czemu nie? Pojawił się też pomysł akupunktury.

Bardzo ciekawa metoda to izolacja od „wampirów energetycznych”. Niestety czasami się nie da i trzeba z nimi trochę poprzebywać. Niemniej zgadzam się, że są osoby, które zdecydowanie „piją” energię i pozbawiają chęci życia. Jednak dobre samopoczucie pozwoli nam się obronić (mam nadzieję 🙂 ).
10. Czas z przyjaciółmi
Spotkanie z osobami, które są Ci życzliwe, zawsze służą dobrą radą i potrafią rozśmieszyć w każdej sytuacji to najlepsze lekarstwo na smutki!
Mam nadzieję, że ten wpis dostarczył Ci skondensowanej wiedzy na temat polepszenia samopoczucia. Ja z pewnością dodałabym jeszcze wiele innych sposobów, ale te opisane powyżej wydają się być najbardziej podstawowe. Ja na co dzień pracuję z ludźmi, finansami i ogarniam wiele projektów.
Nie mogę sobie pozwolić na brak energii do działania. Może kiedyś przyjdzie taki czas, ale póki co nie wyobrażam sobie życia nie wypełnionego pracą, przyjemnościami, ciekawymi ludźmi i projektami. A do tego bardzo potrzebne jest dobre samopoczucie. Precz z jesienną chandrą.
Nie wiesz od czego zacząć? Zacznij od czytania mojego bloga i zajęcia się sprawami, które obok zdrowia wydają się być kluczowe w naszym życiu, czyli FINANSE.
A na koniec, dodasz do mojej listy jakieś własne metody na jesienną chandrę?
Podobał Ci się powyższy artykuł?
Polub, udostępnij lub zostaw swój komentarz, abym wiedziała, że moja praca nie idzie na marne.
Będzie mi bardzo miło, jeśli odwiedzisz mnie na Facebooku!
Znajdziesz mnie też na:
Instagram joanna_postupalska
LinkedIn Joanna Postupalska-Bożek
You Tube Joanna Postupalska
Możesz również zamówić na maila powiadomienia o nowych wpisach. Zapraszam – zeskroluj wyżej.