Drugie urodziny bloga „Oszczędzanie na przyszłość”

27 lipca mija druga rocznica założenia mojego bloga www.oszczedzanienaprzyszlosc.pl.

Dlaczego piszę bloga

Na początku blog miał być przedłużeniem mojej działalności zawodowej i szkoleniowej, ale po jakimś czasie okazało się, że chcę dzielić się wiedzą nie tylko z zakresu oszczędzania na emeryturę, ale również z zakresu szeroko pojętych finansów osobistych. Kiedyś sama doświadczyłam tego, że brak umiejętności zarządzania finansami prowadzi do tzw. Inflacji życia. Wraz ze wzrostem zarobków, zwiększają się koszty życia, kupujemy coraz więcej i pomimo coraz lepszej pensji, jesteśmy w coraz gorszej sytuacji finansowej. Jeśli koszty życia rosną szybciej niż nasze przychody, a do tego posiłkujemy się kredytami – tragedia murowana. Większość ludzi wydaje wszystko to, co zarabia, a sporo osób jeszcze więcej niż zarabia. Ja sama kiedyś wpadłam w pułapkę niekontrolowanych zakupów (stać mnie, a co tam – bogatemu wszystko wolno :-)), ale moja sytuacja nigdy nie była rozpaczliwa, gdyż od prawie 20 lat gromadzę oszczędności. Tego akurat nawyku nauczyła mnie mama, która jest prawdziwą mistrzynią oszczędzania. Poza tym, pracując w branży finansowej i ubezpieczeniowej, byłam zawsze osobą bardziej świadomą finansowo i od prawie początku aktywności zawodowej widziałam potrzebę oszczędzania, w szczególności na emeryturę. Pracując w branży emerytalnej też miałam trochę większą wiedzę w tym temacie, więc od kilkunastu lat odkładam m.in. na przyszłą emeryturę. Choć w tym czasie system emerytalny w Polsce się zmieniał, nieustannie wysokość emerytur Polaków nie wzrasta, lecz raczej maleje (jestem dumna, że wcześnie zaczęłam oszczędzać na ten cel, bo niewielkim wysiłkiem mogłam zgromadzić jakiś kapitał).

Na początku pisania bloga chciałam dzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem, ale szybko zrozumiałam, że sama muszę się jeszcze wiele nauczyć, aby pełnić rolę eksperta. Nie ukrywam, że ciągle się uczę, odkrywam nowe metody, sprawdzam, co działa i staram się dzielić się z Wami tym, co według mnie wydaje się być skuteczne i proste do wdrożenia.

Zapłatą za mój wysiłek są Wasze komentarze pod moimi wpisami na tym blogu i fanpage.

Nawet nie zdajecie sobie sprawy, że każde pytanie, komentarz, czy nawet krytyka daje mi ogromną satysfakcję. Cieszę się, że to, co robię ma sens, bo ludzie to czytają. Znam osobiście parę osób, które czytają mojego bloga i stosują porady w nim zawarte w swoim życiu. Muszę kiedyś poprosić, aby osoby te podzieliły się swoimi doświadczeniami wynikającymi z wprowadzonych w życie zmian finansowych, inspirowanych moim blogiem. To niesamowite, kiedy spotykasz się ze znajomymi, a oni zadają pytania np. o metodę słoików albo o IKZE albo o to, jak zacząć oszczędzać. Oczywiście spotykam się też z krytyką, ale traktuję ją jak wyzwanie. Wtedy po prostu zastanawiam się nad inną formą przekazu, zmianą – takie doświadczenia też są cenne. Podobno mówi się, że nieważne jak o nas mówią, ważne, żeby mówili 🙂 . W ten sposób buduje się rozpoznawalność i markę. Skoro więc pojawia się także krytyka (np. jak można oszczędzać, kiedy mi na życie nie wystarcza albo po co oszczędzać, lepiej żyć tu i teraz, jakoś to będzie) to oznacza, że czytają Ci, co korzystają i Ci, którym to co robię nie podoba się. A jednak czytają 🙂 Więc może nie do końca im się nie podoba, może też chcieliby coś zmienić, ale nie wiedzą jak i podglądają. Zawsze na początku podglądamy, jesteśmy nieufni, a dopiero po jakimś czasie zaczynamy się przekonywać. Wierzę gorąco, że zarówno zwolennicy jak i przeciwnicy zarządzania finansami znajdują tutaj coś dla siebie. Pieniądze są ważną częścią życia każdego człowieka na świecie i wiem, że większość z nas chciałaby mieć ich jak najwięcej. Naprawdę nie ma się czego wstydzić. Pieniądze pomagają w życiu nam, innym ludziom i są częścią naszego życia w prawie każdym obszarze, więc tym bardziej warto o nie dbać.

Moja finansowa niezależność

Kiedyś myślałam, że finansowa niezależność jest wtedy, gdy będzie mnie na wszystko stać, będę robić zakupy bez spoglądania na ceny i kupować wszystko, czego zapragnę. Będąc młodą osobą za cel przyjęłam sobie być niezależną i wolną finansowo. Po latach definicja niezależności finansowej diametralnie mi się zmieniła. Teraz to dla mnie stan, w którym mogę żyć, wydawać pieniądze tak, by było mnie stać na rzeczy potrzebne, a w razie braku zatrudnienia spokojnie będę mogła żyć z oszczędności. I do takiej niezależności cały czas dążę. Wiem, że aby osiągnąć pełną wolność finansową muszę jeszcze sporo odłożyć, ale nie ustaję w wysiłkach. I tego zarządzania finansami, dochodami i wydatkami chcę uczyć też innych, bo widzę, jakie wspaniałe efekty przynoszą konkretne działania. 

Z czego jestem dumna

Oczywiście, że z tego bloga. Przez ostatnie dwa lata liczba użytkowników unikalnych mojego bloga sukcesywnie rosła. Już ponad 10 tysięcy osób odwiedziło bloga.  Bloga czytają osoby w różnym wieku, ale najwięcej czytelników jest w wieku 25-34 lata.


Liczba artykułów na blogu zamieszczonych w ciągu tych 2 lat wynosi: 58.

Najwięcej odsłon wygenerował wpis o ulgach podatkowych (ponad 3,3 tys. odsłon), gdzie opisywałam, co można odliczyć od dochodu i od podatku za rok 2018:  https://www.oszczedzanienaprzyszlosc.pl/2018/02/ulgi-podatkowe-za-2017-rok/ 

Dużym zainteresowaniem cieszy się też zakładka „Czytam” – zajrzało tam już ponad 1500 osóbhttps://www.oszczedzanienaprzyszlosc.pl/czytam/

Dzielę się tutaj informacjami o książkach, które przeczytałam i według mnie są warte polecenia. Co miesiąc przedstawiam jedną książkę, często zamieszczam cytat, który bardzo mi się spodobał, opisuję, dlaczego warto sięgnąć po tę pozycję. Jeśli to możliwe, od razu kieruję czytelników do księgarni – jeśli również chcieliby mieć tę akurat książkę w swojej biblioteczce.

Sporym zainteresowaniem cieszył się też wpis gościnny Ani Witowskiej: https://www.oszczedzanienaprzyszlosc.pl/2018/09/relacjezpieniedzmi/.Wpis dotyczył relacji z pieniędzmi. Dziękuję Aniu za ten artykuł i ruch na stronie.

Sukcesy

  1. Systematyczność

Czy wiesz jak trudno jest pracować na etacie, prowadzić dom, zajmować się dziećmi, pielęgnować swoje pasje, uprawiać sport, wyjeżdżać służbowo i jeszcze prowadzić bloga? Wymaga to naprawdę dobrej organizacji i maksymalnej produktywności.

Cały czas uczę się, jak być maksymalnie produktywną, a przy tym nie zaniedbywać własnych pasji i życia rodzinnego, a także bloga. Jestem dumna z tego, że od dwóch lat w każdym miesiącu pojawia się 1 do 4 wpisów. Nie było takiego miesiąca, w którym nie opublikowałabym artykułu na blogu. Co miesiąc również zamieszczam recenzję 1 książki, pomimo, że czytam ich znacznie więcej, ale dzielę się tylko tymi, które według mnie wydają się być najbardziej wartościowe.

2. Fanpage

W tej chwili (21.07.2019r.) liczba polubień na fanpage wynosi 1261. W styczniu 2019 roku przekroczyłam pierwszy tysiąc fanów i było to dla mnie mega wyróżnienie.

Tak trudno jest dziś zatrzymać „follow’ersów” na dłużej. Też mam takich, którzy odchodzą, ale w sumie liczba polubień ciagle rośnie, więc mam z czego być dumna. Nie prowadzę kampanii w internecie, rzadko kupuję reklamy od FB, więc tym bardziej sukcesem jest budowanie społeczności w sposób naturalny. Czasami dzielę się artykułami na grupach prosząc o odwdzięczenie się komentarz za komentarz, ale już coraz rzadziej to robię, bo widzę, że lepiej jest budować społeczność naturalnie, po prostu zamieszczając wartościowe treści zarówno na blogu jak i w mediach społecznościowych. Jestem dumna z utrzymywania systematyczności również na fanpage’u. Mam swoje cykliczne posty – np. co środę zamieszczam inspirujące cytaty, a prawie codziennie o 8 rano pojawia się nowy post na FP.

3. Nowe pomysły dzięki ciągłemu rozwojowi

Tylko w 2019 roku ukończyłam dwa kursy on-line: „” oraz „Maksymalna produktywność”. Dzięki nim mogłam czerpać nowe pomysły na wpisy, usprawnienia i inspirować Was moimi nowymi rozwiązaniami. Jednym z takich produktywnych rozwiązań był porządek w dokumentach finansowych i nie tylko finansowych. W artykule 

opisałam, jak ułożyć dokumenty, umowy, akty notarialne, rachunki, aby już nigdy nie zastanawiać się, gdzie odłożyć dany dokument albo gdzie go szukać.

4. Szablon „Finansowe podsumowanie miesiąca”

W tym roku zaprojektowałam dokument, według którego możecie robić co miesiąc finansowe podsumowania. Plik jest darmowy, można go pobrać i z nim pracować. To moje autorskie narzędzie, z którego jestem dumna. Przygotowałam go inspirowana ideą check-listy. Możesz go pobrać z tego wpisu: 


Co dalej…

Mam ogromna nadzieję, że mój blog nadal będzie się rozwijać i będzie zyskiwać coraz więcej czytelników. Chciałabym w przyszłości wdrożyć coraz więcej własnych autorskich narzędzi, które pozwolą moim czytelnikom jeszcze lepiej zarządzać swoimi finansami. 

Moim celem jest pisanie nie tylko o sprawdzonych rozwiązaniach, ale także wyjaśnianie niektórych wydarzeń, jakie dzieją się w polskim systemie emerytalnym, rynku finansowym, itp. Chcę nadal pisać dla Was prostym językiem, dzielić się wiedzą i dostarczać Wam wiedzy, polecać książki, kursy. 

Chciałabym bardzo otrzymywać od Was więcej inspiracji na temat tego, co chcielibyście czytać na blogu.

Nic tak nie cieszy jak odpowiadanie na zapotrzebowanie czytelników i dostarczanie Wam dokładnie tego, czego oczekujecie i potrzebujecie. 

Komunikacja z Wami jest moim głównym celem na najbliższe miesiące.

Coraz częściej pojawiam się z treściami nie tylko na facebooku, ale też na Instagramie. Jeśli chcecie obserwować moje posty w mediach społecznościowych zapraszam do polubienia mojej strony https://www.facebook.com/oszczedzanienaprzyszlosc/ i obserwowania mnie na Instagramie https://www.instagram.com/joanna_postupalska/

Liczę na waszą aktywność i dziękuję za całe 2 lata.

Pozdrawiam,

Joanna Postupalska-Bożek.