Metoda 3 słoików w zarządzaniu kieszonkowymi przez dzieci

Wpis gościnny: Łukasz Grygiel

Metoda 3 słoików w zarządzaniu kieszonkowymi przez dzieci – czy ma to sens?

Źródło grafiki: Mali moi

Jedną z metod wspierającą zarządzanie kieszonkowymi jest metoda 3 słoików. Polega na tym, aby otrzymywane pieniądze, dzielić na 3 części. Pierwsza część obejmuje wydatki bieżące, druga – oszczędności, trzecia – pomoc innym. W wersji tradycyjnej dziecko może przechowywać pieniądze dla każdej z kategorii w oddzielnych skarbonkach, słoikach lub kopertach. Natomiast młodzież posiadająca konto bankowe zazwyczaj może tworzyć wirtualne skarbonki.

Kiedy metoda 3 słoików się sprawdzi?

Po pierwsze, jeżeli chcemy, aby dziecko dzieliło otrzymywane kieszonkowe na 3 części, powinniśmy wyjaśnić mu sens takiego postępowania. Wydawanie pieniędzy na bieżące potrzeby może być dla dziecka oczywiste i naturalne. Natomiast oszczędzanie lub pomaganie wcale nie muszą takie być. 

Aby oszczędzanie było skuteczne dziecko powinno mieć swoją motywację do odkładania konsumpcji w czasie. A to oznacza, że powinno mieć konkretny cel do którego dąży. Im młodsze dziecko, tym realizacja celu nie powinna być zbyt długo rozłożona w czasie. Mówiąc o długoterminowym oszczędzaniu wśród dzieci, mam na myśli oszczędzanie trwające od 3 do 6 miesięcy. W tym czasie warto dziecko wspierać, albo dodatkowymi pieniężnymi bonusami za realizację celu zgodnie z planem, albo na swoim przykładzie pokazywać, jak skutecznie oszczędzać (albo jedno i drugie). 

Jeżeli dziecko nie posiada jakichś większych celów zakupowych, omawiana metoda nie sprawdzi się. 

Po drugie, chcąc zastosować metodę 3 słoików w zaproponowanym podziale (wydatki bieżące, oszczędzanie, pomaganie), powinniśmy dokładnie wyjaśnić dziecku sens pomagania. A właściwie nie wyjaśnić tylko pokazać na swoim przykładzie. Jeżeli regularnie finansowo pomagamy innym i uwzględniamy taką kategorię w swoim dorosłym budżecie, to z czystym sumieniem możemy zachęcać dziecko do podobnego postępowania ze swoimi pieniędzmi. 

Podsumowując:

Metoda 3 słoików sprawdzi się, gdy dziecko ma potrzebę oszczędzania długoterminowego (cel) oraz rozumie i czuje potrzebę finansowego pomagania innym. 

Zaletą tej metody jest to, że dziecko uczy się planowania i zarządzania swoimi finansami, a więc uczy się prowadzić swój budżet.

Kiedy metoda się nie sprawdzi?

Osobiście nie jestem fanem tej metody. O ile pamiętam, pierwszy raz dowiedziałem się o niej czytając książkę Dave’a Ramsey’a i jego córki Rachel pt. „Dzieci mądre finansowo”. Metoda ta była polecana przez amerykańskich autorów dla dzieci w wieku od 6 do 13 lat. Przyznam, że zaproponowany podział odkładania pieniędzy, nie przekonuje mnie (a raczej nie sprawdza się u mojego syna – lat 8).

Po pierwsze, jeżeli weźmiemy na tapet kwestię oszczędzania, to w przypadku mojego syna, jego potrzeby lub cele finansowe zwykle sporo kosztują (np. komputer lub inne sprzęty). Przeważnie gadżety lub zabawki, którymi interesują się dzieci w wieku 6-13 lat, nie należą do najtańszych.

A skoro oszczędzanie u dzieci nie powinno trwać zbyt długo, to żeby ta metoda miała sens, musielibyśmy dawać dziecku odpowiednio wyższe kieszonkowe. No bo jak przekonać dziecko, żeby kwotę kieszonkowego w wysokości np. 60 zł miesięcznie, odkładać na bieżące wydatki, na oszczędzanie i pomoc innym.

Zakładając, że dziecko odłoży 30 zł każdego miesiąca, to żeby kupić upragnioną rzecz, która kosztuje 200-300 zł potrzebuje przynajmniej pół roku. To zdecydowanie za długo. Oszczędzanie wówczas przestaje być dla dziecka atrakcyjne już na starcie.

Oczywiście kieszonkowe to nie jedyne źródło pieniędzy dziecka. Są również na przykład dziadkowie i ich hojne dary, jest też możliwość zarobienia pieniędzy, wykonując drobne prace. Szczególnie w takich sytuacjach, kiedy motywacja dziecka do kupienia jakiejś drogiej rzeczy jest duża, a kieszonkowe niskie, dziecko zaczyna intensywnie myśleć, jak mogłoby w inny sposób te pieniądze zdobyć. To zdecydowanie sprzyja kształtowaniu przedsiębiorczych postaw.

Druga kwestia to pomaganie. Osobiście jestem przeciwnikiem tego, aby zachęcać dziecko w wieku 6-13 lat do finansowego, regularnego wspierania innych. Taka forma pomocy praktycznie w ogóle nie angażuje dziecka. Oczywiście pieniądze są ważne w aspekcie pomagania, ale nie chciałbym, aby dawały poczucie zwolnienia z odpowiedzialności wobec innych form pomocy,  które szczególnie w dzisiejszych czasach są niezwykle cenne. Dobre słowo, obecność, konkretne czyny – tego czasem brakuje najbardziej, a pieniądze nie są w stanie tego zastąpić. I tego od najmłodszych lat wolałbym uczyć swoje dzieci. Na finansowe wsparcie innych przyjdzie jeszcze czas. 

Zmodyfikowana metoda 3 słoików

Idea dzielenia swoich pieniędzy na konkretne cele nie jest zła i tego dzieci powinny się uczyć. Chcąc jednak wprowadzić metodę 3 słoików, proponowałbym stworzenie razem z dzieckiem odpowiednich i atrakcyjnych dla niego kategorii. Jakich? No więc…jeżeli dziecko ma w zwyczaju wydawać większość kieszonkowego, to porozmawiałbym z dzieckiem i wspólnie przeanalizował na co konkretnie przeznacza pieniądze. Założę się, że będą to słodycze, jakieś drobne gadżety, być może książki, gazety lub płatne usługi w Internecie (np. dostęp do jakiejś platformy lub dodatkowe bonusy w grze).

W takiej sytuacji stworzyłbym kategorie typu:

1. słodycze,

2. rozrywka,

3. nauka

i zachęcił dziecko do trzymania wydatków pod kontrolą w ramach tych ustalonych kategorii, najlepiej zapisując każdy dokonany zakup. Pozwoli to później przeanalizować wydatki, by stwierdzić, że na przykład w następnym miesiącu na słodycze przeznaczę nie więcej niż 5 zł, na rozrywkę nie więcej niż 20 zł, a na naukę pozostałą kwotę. A dodatkowe wpływy odłożę na większe zakupy lub konkretny cel.

Takie podejście przekonuje mnie bardziej, niż podział na wydatki bieżące, oszczędzanie i pomaganie.

A jakie jest Twoje zdanie i co sądzisz o metodzie 3 słoików w podziale na 3 kategorie, tj. wydatki bieżące, oszczędzanie i pomaganie? 

O autorze:

Łukasz Grygiel – od 2017 r. zajmuje się edukacją finansową dzieci, młodzieży i ich rodziców. Rozpoczynał od bloga i podcastu dla rodziców – Sto Monet (https://stomonet.pl/). Na stronie znajduje się około setka artykułów do przeczytania. Aktualnie swoją aktywność przeniósł do newsletterów, publikując materiały co tydzień. Jeden – dla rodziców o edukacji finansowej dzieci i młodzieży, drugi – dla prowadzących budżet domowy – finansoweinfo.pl (zapisy do obydwu możliwe ze strony https://lukaszgrygiel.com/).

Chętnie angażuje się we wszelkie inicjatywy i współprace mające na celu promocję edukacji finansowej (warsztaty, szkolenia, spotkania). Spotkać go można też na Linkedin (https://www.linkedin.com/in/lukaszgrygiel/). Zapraszam do kontaktu.

Łukasz Grygiel

Jeśli chcesz zacząć edukację finansową dzieci – ZAJRZYJ TEŻ DO PONIŻSZYCH WPISÓW BLOGOWYCH:

EDUKACJA FINANSOWA DZIECI – NAUCZ DZIECKO OSZCZĘDZANIA

JAK ULA UCZY SWOJE DZIECI ZARZĄDZANIA PIENIĘDZMI?

JAK ROZMAWIAĆ Z DZIEĆMI O PIENIĄDZACH?

KIESZONKOWE DLA DZIECKA

KIESZONKOWE JAKO NARZĘDZIE DO NAUKI OSZCZĘDZANIA

JAK UCZYĆ DZIECKO O FINANSACH W PRAKTYCE

OSZCZĘDZANIE NA PRZYSZŁOŚĆ DZIECKA

NAWYKI RODZICÓW A FINANSE DZIECI

EDUKACJA FINANSOWA DZIECI W CZASACH PANDEMII

O EDUKACJI FINANSOWEJ DZIECI – RELACJA Z WYSTĄPIENIA NA KONFERENCJI

EDUKACJA FINANSOWA DZIECI – WYWIAD Z EKSPERTEM OD FINANSÓW

JAK NAUCZYĆ DZIECI INWESTOWANIA

Przy okazji chciałabym zaprosić Was do naszej grupy na FB „Edukacja finansowa i przedsiębiorczość dzieci”, gdzie możecie korzystać z wiedzy dotyczącej edukacji finansowej dzieci. Zostań członkiem tej grupy, wtedy będziesz dostawać mnóstwo fajnej darmowej wiedzy. 

Polub, udostępnij lub zostaw swój komentarz, abym wiedziała, że moja praca nie idzie na marne.

Będzie mi bardzo miło, jeśli odwiedzisz mnie na Facebooku!

Znajdziesz mnie też na:

Instagram joanna_postupalska

LinkedIn Joanna Postupalska-Bożek

You Tube Joanna Postupalska

Możesz również zamówić na maila powiadomienia o nowych wpisach. Zapraszam – zeskroluj wyżej. 

Dzielę się też z Wami metodą 3 słoików w praktyce. To wiadomość jaką otrzymałam po opublikowaniu zapowiedzi wpisu na Instagramie. Podziel się też własnymi praktykami.

Dołączam też ciekawą alternatywę tej metody Arka Błażycy – współtwórcy naszej grupy FB „Edukacja finansowa i przedsiębiorczość dzieci”

Made by Arkadiusz Błażyca 🙂