Edukacja finansowa dzieci – wywiad z ekspertem od finansów

Edukacja finansowa dzieci to temat coraz bardziej istotny w życiu naszych dzieci. Z pewnością będą mieć do czynienia z pieniędzmi przez całe życie. Warto przygotować je do tego wcześniej, aby nie pobierały wiedzy z telewizyjnych reklam czy marketingowych tricków sprzedawców. Tylko odpowiednia wiedza pomoże im prawidłowo zarządzać pieniędzmi i podejmować ważne dla nich finansowe decyzje. Dziś porozmawiam o edukacji finansowej dzieci z Beatą Dudzik – wieloletnim menedżerem w branży finansowej.

Joanna: Jak myślisz, czego o finansach powinny dzieci uczyć się w szkole ?

Beata: Temat rzeka. Finanse nie powinny być tematem tabu ani w domu ani też w szkole. Edukacja finansowa to podstawa. Dzieci powinny nabyć świadomość finansową zarówno w domu jak i w szkole. Niestety w szkole nie ma edukacji finansowej, więc to my rodzice musimy się o nią zatroszczyć.

Oszczędzanie na przyszłość.

Powinny uczyć się praktycznych przydających się w życiu rzeczy.

Najlepiej, aby nasze dzieci uczyli praktycy, którzy na danym temacie się znają. Podstawowe tematy finansowe :

  • jak być przedsiębiorczym i mieć zdolność zarobkowania pieniędzy -od ludzi przedsiębiorczych 😊 
  • o tym, jak być proaktywnym i być kowalem swojego losu,
  • jak zarządzać budżetem domowym (czy ważniejsze jest ile zarabiasz, czy też ile Ci z tego zostaje 😊),
  • o zasadach inwestowania i o tym, że systematyczne oszczędzanie i czas mają ogromne znaczenie, a kwoty mogą być niewielkie,
  • o kredytach – kiedy można z nich skorzystać, a kiedy warto nie ulegać zachciankom i nie popaść w konsumpcjonizm i spiralę długów,
  • dzieci powinny umieć korzystać z kalkulatorów oszczędnościowych, emerytalnych i kredytowych,
  • o ryzykach przy inwestowaniu i zaciąganiu kredytów,
  • o tym jakie przekonania wynieśliśmy z domu na temat pieniędzy i czy one będą nas wspierać, czy nam przeszkadzać,
  • skąd czerpać wiedzę finansową, jak filtrować informację , jak wyrabiać sobie własne zdanie na tematy finansowe i podejmować rozsądne decyzje patrząc szerzej w perspektywie kilku, kilkunastu a może nawet kilkudziesięciu lat,
  • jak porównać oferty finansowe i wybrać najbardziej dopasowaną do naszych potrzeb,
  • jak zadbać o bezpieczeństwo naszych środków i nie dać się oszukać.
  • o tym, czego za pieniądze kupić się nie da i do czego właściwie potrzebne są nam pieniądze.

Joanna: Jakie znasz narzędzia, przy pomocy których my rodzice możemy uczyć dzieci o finansach ?

Beata: Może to być mobilna aplikacja bankowa, w której dziecko będzie miało swój portfelik na bieżące wydatki, a także może tworzyć sobie skarbonki do nauki oszczędzania. Może też podejmować wyzwania i zbierać punkty za ich realizację lub dodatkowe oszczędności.

Przydatnym i zarazem podstawowym narzędziem może też być zwykła skarbonka lub słoiki z opisem celu zbierania środków.  Mogą to też być słoiki z karteczkami, na których piszemy kwotę, na co dziecko zbiera pieniądze (wydatki konieczne, potrzeby, zachcianki, przyjemności).

Zwykły zeszyt też wystarczy, jednak nie taki, który funkcjonuje często w sklepikach szkolnych. W szkolnych sklepikach niestety funkcjonują zeszyty zakupów na kredyt i ten kredyt często  rodzice muszą uregulować na końcu roku szkolnego ☹ To niestety nie jest dobra metoda na edukację finansową, raczej anty-edukację. 

Najlepsza metoda to dawanie dziecku kieszonkowego i nauka zarządzania nim.

Poza tym można uczyć dziecko przez zabawę, np. gry Monopoly, Cashflow, różne gry strategiczne. Dla przykładu  na stronie internetowej ING jest zamieszczona gra edukacyjna „Porozmawiajmy o pieniądzach”. 

Poza tym polecam zwykłe rozmowy z dziećmi, np. podczas wspólnych zakupów.

Niewątpliwą wartość mają też książki dla dzieci i młodzieży dot. edukacji finansowej. Jest tego sporo na rynku.

Na stronie Banku Pekao SA, Pekao TFI oraz Biura Maklerskiego Pekao są filmy edukacyjne o zasadach inwestowania, które w przystępny i ciekawy sposób tłumaczą te zagadnienia i nie trzeba przeznaczać na to dużej ilości czasu. Ale to będzie dobre narzędzie już dla starszych dzieci i dla nas dorosłych.

Dla zainteresowanych podaję linki: Poradnik inwestycyjny, Pieniądze w czasach szaleństwa, Inwestowanie w czasach szaleństwa, Wartość czasu w okresie szaleństwa, Emocje w czasach szaleństwa, Pieniądz robi pieniądz, W biznesie nie ma darmowych lunchów, Nie trzymaj wszystkich jajek w jednym koszyku, Systematyczność procentuje, Ruszajmy w drogę, Spokojna trasa, Podróż hybryda, Wyścig po zysk, Przekraczamy granice.

Pragnę podkreślić, że codzienna rozmowa to doskonała okazja do nauki o finansach. W czasie pandemii wiele rozmów mogło dotyczyć finansów w tematach: jak przetrwać ten trudny czas, o poduszce finansowej, o tym, które branże miały problemy i jak długo to trwało, jakie zawody ucierpiały. Ciekawe dyskusje możemy przeprowadzić z dzieckiem o panice na rynkach finansowych, o pieniądzach wypłacanych z banków i trzymanych w skarpecie, czy inwestycjach, sposobach lokowania środków, które teraz cieszą się ogromnym zainteresowaniem . Warto było rozmawiać o tym, kto i w jaki sposób wykorzystał pandemię widząc szansę i okazję. 

Ja ze swoim 17-letnim synem poruszam też inne tematy:

  • możliwej podwyżce stóp procentowych, a więc czy warto zamienić zmienną stopę procentową przy kredycie hipotecznym na stałą,
  • kredytach we frankach, ryzyku kursowym,
  • zmianach w podatkach,
  • inwestowaniu w nieruchomości i szalonych cenach np., że w ciągu 1 miesiąca to samo mieszkanie może kosztować 200tys zł więcej – kupić czy wynająć?
  • kryptowalutach, ETF, giełdzie, funduszach, lokatach, dziełach sztuki, ziemi, surowcach,
  • światowych gospodarkach,
  • o tym, jakim można być inwestorem nie inwestując swoich pieniędzy tylko podjąć decyzje i obserwować czy nasze wybory przyniosły by nam zysk czy też stratę. Z drugiej strony, że warto być inwestorem na małą skalę i przekonać się jak to działa. Tutaj jednak pamiętajmy, że najpierw trzeba określić nasz profil inwestora, akceptowalne ryzyko, cel, czas inwestycji, nasze wykształcenie, doświadczenie. Można to młodemu człowiekowi pokazać od czego się zaczyna.

Polecam też przeanalizować wspólnie jakie były historyczne wykresy danej inwestycji, ile można było zarobić ale równocześnie ile stracić i żeby młody człowiek pamiętał, że historyczne wyniki nie gwarantują osiągnięcia takich w przyszłości. 

Inwestowanie

Joanna: Mamy tutaj już bardzo dużo pomysłów, chyba wielu dorosłych  czytających ten wywiad już zainspirowałaś do tego, żeby podjąć edukację . A w kontekście dzieci: od czego zacząć i jak po kolei rozwijać dziecko w tym obszarze?

Beata: W mojej opinii powinniśmy dostosowywać temat rozmowy do wieku dziecka. 

Z najmłodszymi można rozmawiać, skąd biorą się w bankomacie czy telefonie pieniądze. Warto nauczyć je też odróżniać potrzebę od zachcianki.  W dzisiejszych czasach trudno jest nauczyć dzieci cierpliwości, poczekania na nagrodę, a przy zarządzaniu domowym budżetem to priorytet.

Poza tym polecam edukację przez zabawę. Można pograć w gry edukacyjne dostosowane do wieku czy poczytać i obejrzeć książeczki dot. edukacji finansowej dla najmłodszych.

Później przechodzimy do nauki gospodarowania kieszonkowym. Od 6 roku życia przychodzą z pomocą aplikacje bankowe, skarbonki i trenerzy finansowi w tej aplikacji.

Ale najważniejsze to fakt, abyśmy sami byli dobrym przykładem dla dziecka.

Kiedy mówimy o oszczędzaniu to sami pokażmy, że mamy cel oszczędzania np. oszczędzamy na przyszłość dziecka. Na ten cel przeznaczajmy nawet najmniejszą miesięczną kwotę systematycznie wpłacając na konto oszczędnościowe dziecka.

Kiedy mówimy o rozsądnym gospodarowaniu budżetem, to jako rodzice gospodarujmy nim rozsądnie i nie ulegajmy emocjom przy zakupach i zachciankom. Dzieci bardzo szybko wychwytują takie nasze niespójności w tym co mówimy, a jak się zachowujemy i działamy.

Odkryjmy przed dziećmi, ile tak naprawdę zostaje nam z naszej wypłaty, ile co miesiąc kosztuje utrzymanie rodziny.

Od 13 roku życia nastolatek może już mieć konto bankowe z dostępem do bankowości internetowej.

Dzięki takiemu narzędziu  dziecko  uczy się jak gospodarować swoim kieszonkowym, jak znajdować i kupować taniej rzeczy przez internet, sprzedawać te, których już nie używa. W aplikacji czekają też inne ciekawe odkrycia, np. jak nie szukać bankomatu w razie potrzeby, ale skorzystać z usługi cashback przy drobnych zakupach czy jak przelać koledze pieniądze na telefon. Dziecko nauczy się też, jak zasilić aplikację mobilet i kupić sobie bilet w aplikacji będąc np. na wycieczce w innym mieście. A może będzie chciało wypłacić pieniądze z bankomatu telefonem. 

Aplikacja podpowie jak zaplanować swoje cele oszczędnościowe i jak praktycznie przelewać środki na te cele i monitorować swoje inwestycje.

Poza tym warto zwrócić uwagę na temat bezpieczeństwa i edukować dziecko jak zadbać o bezpieczeństwo swoich płatności i o zasadach o jakich należy pamiętać dokonując zakupów lub sprzedaży przez internet i możliwych konsekwencjach.   

Odpowiadajmy na pytania, sami też pytajmy i rozmawiajmy na bieżąco o pojawiających się tematach finansowych.

Przychodzą nam też z pomocą książki dla młodzieży dot. edukacji finansowej ale też krótkie filmy na you tube, bo wiele książek jest  w kilkuminutowych filmach streszczona.

Również różne obozy, w których uczestniczą nasze dzieci i młodzież uczą zasad gospodarowania budżetem przeznaczonym na taki wyjazd, dogadywania się, dzielenia obowiązkami i współpracy.

Nasze dzieci często też mają marzenia dot. super samochodu, jakim będą jeździć w przyszłości no to sprawdźmy ile kosztuje taki nowy samochód, ile kosztuje jego miesięczne utrzymanie i ile taki samochód jest wart po kilku latach. To świetna lekcja przekucia marzenia w rzeczywistość. Oceńmy z dzieckiem jak długo trzeba byłoby na niego oszczędzać, a jak na kredyt to ile trzeba byłoby oddać bankowi miesięcznie, a jaki byłby całkowity koszt takiego kredytu i co się na niego składa. 

Dzieci też mają marzenia kim zostaną w przyszłości albo jakie biznesy będą prowadzić. To zanim będą spełniać te marzenia niech przyjrzą się blaskom i cieniom takiego zawodu czy biznesu. Mogą porozmawiać z kimś kto taki zawód wykonuje. Jeżeli marzą o prowadzeniu restauracji, to może wakacyjna praca, czy pomoc komuś jako wolontariusz pomoże im bliżej poznać zasady prowadzenia takiego biznesu.

Joanna: Wspaniałe pomysły. Aż sama mam ochotę porozmawiać z moimi dziećmi o tych obszarach, o których wspomniałaś. Ale teraz chciałabym zadać kolejne pytanie, Czy i jakie błędy popełniają rodzice w edukacji finansowej dzieci ?

Beata: Podstawowy błąd, to fakt, że nie rozmawiają o pieniądzach z dziećmi. Czasami nie wiedzą jak rozmawiać, uważają, że mają za małą wiedzę, że tą edukacją zajmie się szkoła albo życie i doświadczenia same nauczą. Najgorsze, że wielu rodziców uważa, że nie mają z czego oszczędzać. Czasami też sami nie wiedzą jak wyjść z długów i sami potrzebują pomocy.

Niestety rodzice często nie zarządzają budżetem domowym, nie planują budżetu i żyją od pierwszego do pierwszego, często coraz ciężej pracując na pieniądze. Nie mają czasu i siły wracając zmęczeni po pracy, aby pomyśleć o edukacji finansowej dzieci. Zdarza się też , że uważają, iż niepotrzebne jest zakładanie aplikacji bankowej czy konta dziecku, bo to zepsuje dziecko i na takie rzeczy ma czas. Czasami też wstydzą się przyznać do błędnych decyzji finansowych, nie mają dobrych nawyków, dyscypliny, uważają, że jakoś to będzie i ktoś o nich zatroszczy się na emeryturze np. państwo.

Rozpieszczamy dzieci, ułatwiamy im życie, wynagradzamy za brak czasu dla nich, zajęci pracą – spełniając zachcianki. Nie słuchamy naszych dzieci, bo to my wiemy najlepiej co mają robić, kim zostać w przyszłości, czego się uczyć, na jakie zajęcia pozalekcyjne chodzić, z kim się spotykać i narzucamy im nasze zdanie.

Joanna: To mocne co powiedziałaś. A Ty na co zwracasz uwagę jako matka nastolatka co może być wskazówką dla innych rodziców?

Beata: Na praktyczne rzeczy, które przydadzą mu się w przyszłości.  Rozmawiam z nim na tematy, które go interesują, albo o których słyszał na lekcjach przedsiębiorczości, WOS, w telewizji, przeczytał w internecie.

Podkreślam, że warto iść za swoim sercem, pasją, spełniać marzenia, realizować swój plan na siebie, a nie plan kogoś innego. Przyglądać się swoim zainteresowaniom, predyspozycjom, zdobywać różne umiejętności. Rozmawiamy o marzeniach, o tym co chciałby w życiu robić  i jak zarabiać w przyszłości. Co jest dla niego ważne, jakie wartości są dla niego istotne.

Chociaż niestety też na wszystko mam swoje własne zdanie, to staram się go słuchać. Odpowiadam na pytania, jakie podejmowaliśmy decyzje kredytowe i oszczędnościowe i dlaczego takie. Kiedyś zapytał mnie czy mamy wspólność czy rozdzielność majątkową i dlaczego takiego dokonaliśmy wyboru. Okazało się , że akurat na jednej z lekcji w liceum omawiali różne umowy majątkowe, w zależności też od tego czy jest się na etacie, przedsiębiorcą, jaki ma się majątek osobisty.

I takie lekcje, po których masz pytania i swoje refleksje są bardzo wartościowe.

Jestem też ciekawa jak myślą młodzi ludzie. Więc też go pytam co uważa o kryptowalutach. O jakich sposobach inwestowania słyszał. Gdzie chciałby mieszkać, jak uważa, czy lepiej jest kupić mieszkanie na kredyt czy wynajmować. Jak chce zarabiać pieniądze i jak je inwestować.

Z kalkulatorów oszczędnościowych i kredytowych też potrafił skorzystać.

Każdy będzie dokonywał swoich własnych wyborów, podejmował decyzje finansowe i brał za nie odpowiedzialność. Ważne, żeby za swoje decyzje nie obwiniać nikogo innego.

W niepewnym i szybko zmieniającym się świecie nie jest łatwo podejmować decyzje. W trudnych sytuacjach ważne jest jak zachowujemy czy panikujemy, biadolimy, czy też szukamy okazji, albo sposobów pozbierania się.

Zwracam uwagę na ciekawość świata, na to skąd czerpać wiedzę, jak krytycznie oceniać napływające do nas informacje. Jak nie iść za tłumem i kupować jak wszyscy kupują i panikować jak panikują i ulegać emocjom. Na to, że trzeba będzie dostosowywać się do zmian. Przecież będą powstawać nowe zawody i biznesy, które jeszcze dzisiaj nie istnieją, i zapewne wiele razy trzeba będzie się przekwalifikowywać. Dlatego też stale trzeba się uczyć i ułatwiać sobie życie korzystając z techniki, np. z automatyzacji w zakresie oszczędzania na przyszłość, inwestowania, aby zaprząc pieniądze do pracy, a nie uganiać się ciągle za pieniędzmi.

Chcę przekazać mu, że finanse to nie jest skomplikowany temat.

 Wiele jeszcze tematów przed nami, czas szybko mija, a nasze dzieci tak szybko rosną 😊

Wiedza jest na wyciągnięcie ręki, czasami wystarczy poczytać dobry blog finansowy np. Twój Joasiu.

Joanna: Dziękuję 😊 Czy możesz polecić nam konkretne produkty na rynku bankowym, inwestycyjnym, które nadają się do edukacji finansowej dzieci ?

Beata: Tak, polecam:

  • Aplikacje bankowe dla dzieci np. PeopayKids Banku Pekao SA od 6 roku życia do 13 roku.
  • Konto oszczędnościowe Mój Skarb Banku Pekao SA od urodzenia do 18 roku życia z atrakcyjnym oprocentowaniem i bonusami na start.  
  • Konto Przekorzystne dla młodych od 13-26 roku życia również z bonusami na start.
  • Program Akumulacji Kapitału – PAK Junior Pekao TFI – oszczędzanie na 5 lub 10 lat. Można wybierać spośród wielu funduszy i przenosić środki pomiędzy funduszami, zadeklarować kwotę inwestycji, 3 waluty do wyboru PLN, USD i EUR.  Po upływie  oszczędzania środki nadal pracują w funduszach, o terminie wypłaty decyduje oszczędzający. Niskie kwoty wejścia i dopłat. Pierwsza wpłata to trzykrotność ustalonej wpłaty miesięcznej. Kolejne to minimum 100 zł, 30 USD lub 30 EUR, swoboda w ustalaniu częstotliwości wpłat. 

Pamiętajmy tylko, że nie możemy z tych kont otwieranych dla dzieci wypłacać dowolnej kwoty, ale kwotę w ramach zwykłego zarządu w miesiącu – aktualnie 5800 zł. Na wyższą wypłatę potrzebujemy zgody sądu opiekuńczego.

Pamiętajmy też, że jak dziecko osiągnie pełnoletność, skończy 18 lat to już ono staje się właścicielem środków na koncie i jak nas do tego konta nie upoważni to tracimy dostęp do środków.

To przykład, podobne rozwiązania rachunków dla dzieci, aplikacji, kart i inwestycji znajdziecie też w innych bankach np. PKO BP, ING – wystarczy wejść na stronę banku i zapoznać się z ofertą dla dzieci.

Polisy posagowe dla dzieci znajdziemy w ofertach ubezpieczycieli.

Joanna: Dziękuję Ci za ogrom wiedzy i inspiracji. Teraz pozostaje nam już tylko działać. 

Beata: Na koniec polecam książkę dla nauczycieli, której jestem współautorką. Są to gotowe scenariusze lekcji dotyczących rozwoju inteligencji finansowej, rozwoju osobistego, emocjonalnego, a także przygotowania do zawodu. Książkę znajdziecie tutaj:

Jak pomóc młodym ludziom wejść w dorosłość II wydanie – Szkoła Coachingu Lilianna Kupaj

Beata Dudzik – menedżer jednego z największych banków w Polsce. Absolwentka Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie na kierunku finanse i bankowość. Ukończyła studia podyplomowe z wyceny nieruchomości.  Posiada certyfikat Leadership Master IBA i  Expert Coaching Skills ICI. Od początku swojej zawodowej drogi związana z bankowością, od ponad 20 lat na stanowiskach menedżerskich. Lubi inspirować, odkrywać talenty, pobudzać do rozwoju i zmian, pomagać w realizacji planów finansowych. Obszary zainteresowania: przywództwo, edukacja finansowa, wolność finansowa i rozwój osobisty.

Jeśli chcesz zacząć edukację finansową dzieci – ZAJRZYJ TEŻ DO PONIŻSZYCH WPISÓW BLOGOWYCH:

EDUKACJA FINANSOWA DZIECI – NAUCZ DZIECKO OSZCZĘDZANIA

JAK ULA UCZY SWOJE DZIECI ZARZĄDZANIA PIENIĘDZMI?

JAK ROZMAWIAĆ Z DZIEĆMI O PIENIĄDZACH?

KIESZONKOWE DLA DZIECKA

KIESZONKOWE JAKO NARZĘDZIE DO NAUKI OSZCZĘDZANIA

JAK UCZYĆ DZIECKO O FINANSACH W PRAKTYCE

OSZCZĘDZANIE NA PRZYSZŁOŚĆ DZIECKA

NAWYKI RODZICÓW A FINANSE DZIECI

EDUKACJA FINANSOWA DZIECI W CZASACH PANDEMII

O EDUKACJI FINANSOWEJ DZIECI – RELACJA Z WYSTĄPIENIA NA KONFERENCJI

Podobał Ci się powyższy artykuł?

Polub, udostępnij lub zostaw swój komentarz, abym wiedziała, że moja praca nie idzie na marne.

Będzie mi bardzo miło, jeśli odwiedzisz mnie na Facebooku!

Znajdziesz mnie też na:

Instagram joanna_postupalska

LinkedIn Joanna Postupalska-Bożek

You Tube Joanna Postupalska

Możesz również zamówić na maila powiadomienia o nowych wpisach. Zapraszam – zeskroluj wyżej.