Napisałam ten tekst dlatego, aby zwrócić Waszą uwagę na aspekty, o których często kobiety zapominają. Zapominają, bo zatracają się w swojej codzienności.
To jest tekst zarówno dla kobiet, jak i dla mężczyzn. Jeśli partnerzy będą współpracować i wzajemnie dbać o swoje aktywa, finanse i przyszłość – na pewno ich związek będzie szczęśliwszy, a przecież w życiu właśnie o to chodzi.
Dlaczego piszę o kobietach?
Po pierwsze mam osobiste powody. Marzec to miesiąc moich urodzin, a 8 marca to wiadomo – Międzynarodowe Święto Kobiet.
Ale po drugie i ważniejsze. Najczęściej to właśnie kobiety poświęcają pracę, karierę i swoje życie dla innych: dla dzieci, dla męża…. Wynika to z pewnością z roli, jaką przez wieki przypisywano kobietom.
W internecie znalazłam cytat jakiegoś pana:
„Kobieta przydaje się mężczyźnie na każdym etapie zycia – jako dziecko potrzebuje on matki, gdy dojrzeje – kochanki, a na starość pielęgniarki”.
Znalezione w internecie
Niestety ten model funkcjonuje w wielu rodzinach. Dodam też, że kobiety często oddają odpowiedzialność za pieniądze, zakupy, wydatki właśnie mężczyznom. Są uwikłane w przemoc ekonomiczną – wydzielanie pieniędzy dla kobiety albo zupełny brak dostępu do jego konta.
Ale ja dziś nie o tym chcę pisać, natomiast to oddaje istotę problemu. Zwłaszcza w okresie pandemii kobiety znów wróciły do roli opiekunek, sprzątaczek i kucharek. A przecież wszystkie te rodzinne obowiązki można dzielić wspólnie. Umawiamy się kto sprząta, kto zajmuje się samochodami, kto robi pranie, kto odrabia lekcje z dziećmi. Wtedy każdy z partnerów ma własne obowiązki i czas dla siebie.
Kobiety: umawiamy się też co do pieniędzy
Jeśli każdy z partnerów osiąga dochody, to można zastosować wiele modeli:
1. odrębne konta, własne pieniądze dla siebie, wspólne pieniądze na wspólne wydatki (np. rachunki czy utrzymanie dzieci),
2. wspólne konto, odrębne kwoty na własne wydatki,
3. wspólne pieniądze i każdy wydaje jak chce – to dość ryzykowne,
4. wspólne konto i umawiamy się w zależności od udziału we wspólnych dochodach, kto jakie wydatki ponosi.
Sytuacja wygląda znaczenie trudniej, jeśli kobieta nie pracuje i nie przynosi dochodu. Wtedy należy umówić się co do podziału dochodu, który przynosi partner. Wiem, że dla wielu kobiet to trudne, ale o pieniądzach powinniśmy rozmawiać od początku trwania związku. Warto porozmawiać o tym, że pieniądze są wspólne bez względu na to, ile każdy wkłada do domowego budżetu. Takie podejście daje poczucie bezpieczeństwa i jest fair wobec partnerów. Zapobiega również przemocy ekonomicznej mającej miejsce, gdy jeden z partnerów wykorzystuje pieniądze do upokarzania czy uzależnienia od siebie drugiej osoby. Zresztą, jeśli w związku trwa wspólność majątkowa, to bez względu na to, czy osoba w tym związku zarabia pieniądze czy nie, majątek małżonków jest wspólny i bezudziałowy. Zajrzyj do wpisu:
OK, tyle negatywnych emocji się pojawiło powyżej, a tak naprawdę chodziło mi o to, żeby zachęcić kobiety i mężczyzn do rozmowy o finansach, bo wszystkie dane wskazują, że to właśnie kobiety są najczęściej w gorszej sytuacji.
Polecam też wspólne zarządzanie domowym budżetem. W tym celu możesz skorzystać z mini – kursu Kamili Rowińskiej:
Jeśli potrzebujesz wiedzy prawnej w zakresie finansów w związku (i nie tylko), to polecam Ci książkę:
Poczucie bezpieczeństwa finansowego i posiadanie własnych oszczędności na przyszłość. Czyli dlaczego kobiety powinny mieć swoje pieniądze?
1. Pewność siebie i odpowiedzialność
Posiadanie własnych pieniędzy daje kobietom poczucie sprawczości i satysfakcji. Jeśli masz swoje pieniądze, to łatwiej jest Ci podjąć decyzje zakupowe, czy odnośnie Twojej przyszłości. Wiesz, na ile możesz sobie pozwolić. Tutaj dodaję też odpowiedzialność jako wartość, którą kobiety powinny dostrzegać.
Jeśli kobieta zna swoją sytuację finansową, to odpowiedzialnie dokonuje zakupów (nie opróżnia do zera konta męża), buduje oszczędności i wspólnie z mężem dokonuje decyzji finansowych: większe zakupy, kredyty, podróże, itp. To powinno działać oczywiście w obydwie strony bez względu na proporcjonalny udział w dochodach Waszego gospodarstwa domowego.
Pewność siebie wynikająca z posiadania pieniędzy powoduje, że inni też zaczynają mieć do Ciebie zaufanie.
Posiadanie zaplecza finansowego buduje charakter. Nikt nie chce zatrudniać, prowadzić interesów i przyjaźnić się z ludźmi, którym brakuje wiary w siebie czyli pewności siebie.
Ludzie, którzy posiedli nawyk oszczędzania i mają finansową pewność siebie zawsze będą preferowani na odpowiedzialnych stanowiskach. Każdy biznesmen będzie wolał zatrudnić osobę, która regularnie oszczędza, nie tylko dla samego faktu, że oszczędza, ale z powodu cech charakteru, jakie ta osoba posiada, a które czynią ją bardziej wydajną, także w pracy.
Posiadanie własnych pieniędzy i wiedza o finansach pozwoli Ci być w życiu bardziej asertywnym / asertywną, a mniej agresywnym / agresywną. Pozwoli Ci wyrażać wprost Twoje opinie, bo będziesz czuć się pewnie.
JAK BYĆ BARDZIEJ ASERTYWNĄ – zajrzyj też tutaj.
Pieniądze określają naszą wartość na rynku pracy
Pieniądz jest często środkiem determinującym ludzkie zachowania, dlatego tak ważne jest je mieć, właśnie dla poczucia własnej wartosci i pewności siebie. Pieniądze zwiększą Twoją pewność siebie w negocjacjach, pozwolą Ci powiedzieć „Nie” we właściwym momencie.
Zajrzyj też do wpisu: CZY PODUSZKA FINANSOWA I PEWNOŚĆ SIEBIE MAJĄ COŚ WSPÓLNEGO
2. Emerytura
Kobiety nie mogą myśleć tylko o dziecich, ich edukacji, ciuchach, kosmetykach. Muszą przygotować się na emeryturę. Statystyki mówią, że kobieta na emeryturze jest biedna i samotna, bo przecież kobiety dłużej żyją i mają niższe swiadczenia. W Polsce kobiety żyją 81 lat, mężczyżni średnio 73 lata (dane ZUS odnośnie długości dalszego trwania życia dla celów wyliczenia świadczenia emerytalnego z ZUS). Jeśli kobiety nie zaoszczędzą odpowiedniej kwoty dla siebie, czeka je marny los. Nie od dziś wiadomo, że kobiety osiągają niższe emerytury, bo wcześniej na nie przechodzą, dłużej żyją i mniej zarabiają.
Średnia emerytura wypłacana przez ZUS wynosi 2 003 zł w przypadku kobiet oraz 2 992 zł w przypadku mężczyzn, wynika z danych opublikowanych po waloryzacji świadczeń w marcu 2020 roku przez ZUS.
Różnica wynosi prawie 990 zł, co oznacza, że emerytura kobiety jest średnio o 33 proc. niższa. Ostatnie lata nie przyniosły dużych zmian w tej kwestii – od 2012 roku luka emerytalna utrzymuje się bowiem nieco powyżej 30 proc.
Przytoczone wyżej dane to wartości średnie. Więcej o dysproporcjach może powiedzieć poniższy wykres. Widać na nim, że 43 proc. kobiet pobiera z ZUS emeryturę mniejszą lub równą 1,8 tys. zł, podczas gdy wśród mężczyzn odsetek ten wynosi niecałe 12 proc.
Z kolei prawie 20 proc. mężczyzn ma emeryturę wyższą niż 4 tys. zł, a wśród kobiet takie świadczenie otrzymuje tylko niecałe 4 proc.
Żródło: Money.pl
Widać więc, że ryzyko ubóstwa kobiet jest znacznie wyższe niż mężczyzn.
Przeczytałam kiedyś na jednej z grup dla kobiet historię mamy jednej kobiety.
„Hej, szukam kogoś kto weźmie pod lupę emeryturę mojej mamy. Całe życie ciężko pracowała i niestety ale dostaje skandalicznie małą emeryturę. Czy jest szansa, że zaszła jakaś pomyłka przy wyliczeniach?”
Niestety większość z nas czeka SKANDALICZNIE niska emerytura 😵💫 Oczywiście, że może zaszła pomyłka i trzeba ponownie przeliczyć świadczenie – warto poprosić o to ZUS. Ale nie licz na cud. To też będą grosze.
Co można było zrobić? Zadbać o to wcześniej !
Zrób coś teraz, żebyś kiedyś nie znalazła sie w takiej sytuacji:
- Liczenie na ZUS to pomyłka. Sama musisz odłożyć pieniądze na swoją emeryturę, aby mieć ją conajmniej z dwóch źródeł: ZUS i prywatne źródło. A najlepiej z kilku prywatnych źródeł.
- Kwota, którą musisz posiadać, wydaje się niebotyczna, ale nie patrz na nią. Policz, ile musisz odkładać co miesiąc, i rób wszystko żeby zachować systematyczność.
Nie wystarczy oszczędzać. Kluczowe jest działanie na wszystkich frontach:
- Oszczędzanie
- Trzymanie wydatków pod kontrolą
- Zmniejszanie obciążeń podatkowych
- Pomnażanie oszczędności
- Systematyczne zwiększanie zarobków
- Unikanie długów
Najgorsze jest to, że większość z nas zdaje sobie sprawę że emerytura z ZUS będzie raczej niska, ale niewiele z tym robi. Nawet zwykłe konto oszczędnościowe i regularne oszczędzanie z każdej wypłaty sprawdzi się lepiej niż brak jakiegokolwiek działania.
A jeśli chcesz wiedzieć, jak wyglądają nędzne emerytury kobiet i z czego się biorą zajrzyj do tego wpisu: EMERYTURA KOBIETY: DŁUGIE ŻYCIE I NĘDZNE PIENIĄDZE
Wszkaże napisałam go w 2017 roku, ale oceniam, że niewiele w tej kwestii do dziś się zmieniło.
Zajrzyj też tutaj, dlaczego w Polsce wprowadzane są zmiany w systemie emerytalnym – może to Cię zmobilizuje do działania:
3. Niezależność finansowa
W przypadku kobiet niezależność finansowa nie oznacza, że musimy żyć same, zarabiać same i wszystkim robić same. To takie ułożenie sobie relacji z partnerem, aby nie być od niego zależną.
Aby poczuć się dobrze ze swoimi pieniędzmi, wystarczy stosować w życiu 3 zasady:
- Zarabiaj więcej, niż wydajesz – w stosunku do Waszej rodziny też się to odnosi, dlatego warto mieć kontrolę nad finansami domowymi. W tym celu warto prowadzić domowy budżet: RÓŻNE METODY PROWADZENIA DOMOWEGO BUDŻETU,
2. Za każdym razem, gdy zwiększasz swoje dochody, zwiększaj różnicę miedzy tą kwotą a sumą twoich wydatków. Chodzi o to, aby nie dopadło Cię drugie prawo Parkinsona, w myśl którego wydatki wzrastają wraz ze wzrostem dochodu. To może prowadzić do tzw. inflacji życia. Dlatego stale łam prawo Parkinsona i spraw by Twoje / Wasze wydatki rosły wolniej niż przychody.
3. Różnicę inwestuj w instrumenty, które chronią przez podatkami czy inflacją. Do tego oczywiście potrzeba wiedzy, ale nawet na moim blogu jest dużo wiedzy w zakresie inwestowania pieniędzy, np. IKZE pozwala Ci oszczędzać i korzystać z ulgi podatkowej, nieruchomości dawały kiedyś stopy zwrotu wyższe niż inflacja. Zajrzyj do kilku moich wpisów i wybierz coś dla siebie. Czyli najpierw edukacja.
Tutaj możesz zajrzeć do wpisów wyjaśniających poszczególne przykłady inwestowania pieniędzy:
Fundusze inwestycyjne
Złoto i systematyczne oszczędzanie w złoto
Nieruchomości, w tym podstawy inwestowania, House Flipping, wynajem korporacyjny, Crowd Fund Investing
No właśnie, a jak to jest z tym inwestowaniem przez kobiety?
Czy kobiety inwestują lepiej od mężczyzn?
Niektóre kobiety wciąż uważają, że inwestowanie jest typowo męskim zajęciem. W świadomości wielu z nich to właśnie mężczyźni powinni dbać o finanse rodziny. Jednak, jak się okazuje, to kobiety są długoterminowo lepszymi inwestorkami. Są świetne w oszczędzaniu oraz zarządzaniu domowym budżetem. Robią to racjonalnie i bezpiecznie.
Kobiety dużo sprawniej zarządzają domowym budżetem. Wynika to z faktu, że naturalnie mają silniejszą potrzebę poczucia bezpieczeństwa. Niestety wciąż wiele z nich nie ma świadomości, że mogą, a nawet powinny coś zrobić ze swoimi oszczędnościami, że powinny zadbać również o własne finanse, jak również o swoją emeryturę.
Najczęściej wybieranym przez kobiety rozwiązaniem do lokowania kapitału są lokaty. Wynika to z naturalnego i silnego instynktu – lęku przed utratą funduszy. Wybierając ten sposób przechowywania pieniędzy nie trzeba posiadać szczególnej wiedzy, a środki są bezpieczne. Ostatnie dane z GPW mówią, że tylko kilkanaście procent kobiet zakłada konta na giełdzie. To nadal bardzo mało, a największą barierą wydaje się być brak świadomości, że powinno się coś z pieniędzmi robić.
„Inwestowanie nie musi zabierać dużo czasu i może się zacząć już na poziomie 150 – 200 złotych. To bardzo ważne, ponieważ można w ten sposób zabezpieczyć swoją przyszłość i mieć chociażby drugą emeryturę. Zachęcam kobiety do tego, żeby chociaż spróbować. Zacząć należy od celu, czyli wiedzieć dlaczego chcemy inwestować oraz jaki kapitał możemy na to przeznaczyć. Bardzo ważna jest też akceptacja ryzyka, ponieważ nie każdy powinien inwestować w agresywne instrumenty finansowe. Najważniejsza jest natomiast edukacja. Trzeba mieć wiedzę, aby rozpocząć proces inwestowania. Obecnie jest ona dostępna powszechnie, czy to na portalach online czy dedykowanych kanałach w social mediach.”.
Anna Smolińska, autorka bloga Kobieta Inwestuje, rozmowę z Anią można w całości obejrzeć tutaj
Polecam też wywiad JAK MIEĆ WYŻSZĄ EMERYTURĘ, gdzie Ania Smolińska rozmawia ze mną o tym, jak i dlaczego trzeba oszczędzać na emeryturę:
A jak było u mnie z tą niezależnością finansową?
Kiedyś myślałam, że finansowa niezależność jest wtedy, gdy będzie mnie na wszystko stać, będę robić zakupy bez spoglądania na ceny i kupować wszystko, czego zapragnę. Będąc młodą osobą za cel przyjęłam sobie być niezależną i wolną finansowo. Po latach definicja niezależności finansowej diametralnie mi się zmieniła. Teraz to dla mnie stan, w którym mogę żyć, wydawać pieniądze tak, by było mnie stać na rzeczy potrzebne, a w razie braku zatrudnienia spokojnie będę mogła żyć z oszczędności. I do takiej niezależności cały czas dążę. Wiem, że aby osiągnąć pełną wolność finansową muszę jeszcze sporo odłożyć, ale nie ustaję w wysiłkach. I tego zarządzania finansami, dochodami i wydatkami chcę uczyć też innych, bo widzę, jakie wspaniałe efekty przynoszą konkretne działania.
Niezależność finansowa wielu osobom kojarzy się z odrębnością czyli rozdzielnością majątkową w związku. Według mnie to jest bardzo indywidualne podejście. Niektórzy będą tej rozdzielności potrzebować, aby się zabezpieczyć, inni właśnie z tego powodu nie będę jej chcieli – aby się zabezpieczyć. Rozdzielność majątkowa to nie niezależność, choć mogłoby się tak wydawać. Artykuł o tym jest dostępny na moim blogu, napisany przez prawniczkę – zapraszam tutaj.
Na koniec – zachęcam do zajmowania się własnymi finansami, ale na początek do poznania własnego majątku i sytuacji formalnej. A do niezależności finansowej, a nawet wolności jest droga. I życzę Ci, abys zaczęła nią podążać.
Zajrzyj tutaj: Niezalezność finansowa i plaża.
Podobał Ci się ten artykuł?
Polub, udostępnij lub zostaw swój komentarz, abym wiedziała, że moja praca nie idzie na marne.
Będzie mi bardzo miło, jeśli odwiedzisz mnie na Facebooku!
Znajdziesz mnie też na:
Instagram joanna_postupalska
LinkedIn Joanna Postupalska-Bożek
You Tube Joanna Postupalska
Możesz również zamówić na maila powiadomienia o nowych wpisach. Zapraszam – zeskroluj wyżej.